Ile zarobi ksiądz po kolędzie?
Zarobki księży wciąż budzą kontrowersje. Zapytaliśmy kilku z nich, ile tak naprawdę wierni ofiarują parafii w kopercie „po kolędzie”
21.12.2012 | aktual.: 17.06.2014 09:23
Jakie kwoty ofiarowują wierni? Co łaska. Ale właściwie to ile? Kościół i pieniądze to wciąż temat tabu, bo przecież jak przyznaje wielu księży, nie o zarobek chodzi, lecz o posługę. Wciąż jednak uważamy, że zarobki księży są zawyżone. Wskazuje na to jedno z badań CBOS. Według opinii publicznej miesięczne zarobki księży wynoszą 5 026 zł i są stanowczo zawyżone. Sprawa nie jest jednak tak prosta, jak się wydaje. Wiele osób nie do końca wie, w jaki sposób właściwie zarabia ksiądz.
Nie wszystkie pieniądze, które trafiają od wiernych do kościoła, idą do kieszeni księży. Na przykład pieniądze zbierane „na tacę” w czasie mszy świętych są przeznaczane na wydatki związane z kościołem, opłacenie takich rachunków jak na przykład prąd. Część z nich jest oddawana do kurii w charakterze podatku. Ksiądz dostaje natomiast pieniądze z datków składanych za msze odprawiane w intencji - tzw. „stypendium mszalne”. To kwoty trudne do oszacowania, podobnie jak datki składane za odprawienie uroczystości. Choć niektórzy księża mają gotowe „cenniki” to i te nie są objęte żadną reguły. Księża sami muszą opłacać ZUS, chyba, że dodatkowo są zatrudnieni jako katecheci w szkole lub pracują w szpitalach. Wtedy dostają budżetowe pensje, a instytucja opłaca za nich ubezpieczenie, gwarantując emeryturę.
Polecamy: Profesjonalista? Także w łóżku
Pieniądze z kopert zbieranych po kolędzie nie są w całości zarobkiem księdza, który odwiedza wiernych. Dysponuje nimi proboszcz. Część z nich jest przeznaczana na wydatki związane z kościołem, na przykład remonty i opłaty. Część proboszcz wypłaca księdzu. Ile? To jest owiane tajemnicą. Wysokość datków w kopertach zależy od zamożności wiernych. Zapytaliśmy duszpasterzy z kilku miast, jakie kwoty wierni składają „po kolędzie”. Ksiądz z Warszawy przyznał, że różnie z tym bywa. Nieraz dają 10 zł, ale i zdarza się, że 200 zł. W Krakowie najczęściej ofiarują kwoty 20 zł lub 50 zł. W Gdańsku z kolei, ksiądz uśrednił kwotę do 50 zł, a przedstawiciel opolskiej parafii nie chciał na ten temat rozmawiać. Zakładając, że w ciągu dnia ksiądz obchodzi dwadzieścia rodzin przy średniej stawce 50 zł uzbiera 1000 zł. Może być też jednak tak, że w ciągu dnia uzbiera 200 zł lub 4000 zł.
Zarobki księży to gorący temat. Według raportu KAI ci w ubogich parafii zarabiają 1300 zł brutto, ale z zamożniejszych nawet kilka razy więcej. Księża zazwyczaj nie chcą rozmawiać na temat pieniędzy. Jednak proboszcz z parafii Św. Jana Chrzciciela z Gruczna podszedł do sprawy otwarcie i informację o kwocie ofiarowanej przez wiernych podczas wizyt z kolędą, co roku zamieszcza na na portalu społecznościowym. „Parafianie podarowali 31 tys. 640 zł - ogłosił ks. Franciszek Kamecki na facebookowym profilu swojego kościoła. Proboszcz tłumaczy, że chce, by sprawy związane z finansami parafii były dla wiernych przejrzyste. Internetowe oświadczenia kolędowe proboszcz składa już od sześciu lat, a uzbieraną po świętach kwotę ujawniał do tej pory z ambony” – podaje Super Express.
MD,JK,WP.PL