Imponujący wzrost w oczekiwaniu na PGE

Początkowy spadek notowań nie wprowadził popłochu w szeregi inwestorów. Przeciwnie - zmobilizował ich do kupna akcji w nadziei na zwyżkę w USA i udany debiut PGE.

Emil Szweda
Źródło zdjęć: © Open Finance

Spadek na otwarciu to w dużej mierze zasługa inwestorów amerykańskich, którzy w końcówce wczorajszych notowań pozwolili osunąć się indeksom o 1 proc. Nie zostało to przeoczone przez inwestorów na innych rynkach, a obawy o powrót do spadków po zaledwie jednym dniu przerwy, szybko powróciły.

Jednak po minusowym otwarciu spadki nie były już pogłębiane. Inwestorom dodawały odwagi notowania kontraktów w USA w handlu przedsesyjnym, oczekiwano też na komunikaty ECB i Banku Anglii. Również zastanawiający brak negatywnej reakcji na spadek sprzedaży w strefie euro był w gruncie rzeczy budujący (skoro rynek zingorował złe dane, to znaczy że czuje się mocny).

Nagrodą za taki tok myślenia było przyspieszenie wzrostów w końcówce notowań, zwłaszcza po tym jak okazało się, że w USA liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych była mniejsza niż oczekiwano, a wydajność pracy wzrosła znacznie silniej (o 9,5 proc.) od szacunków ekonomistów (5,8 proc.). Warto jednak odnotować, że tak silny wzrost był możliwy dzięki spadkowi kosztów pracy o 5,2 proc. k/k, co już można interpretować co najmniej dwuznacznie w przypadku gospodarki opartej o konsumpcję. Rynek nie dzielił włosa na czworo - końcówka sesji u nas była wzrostowa, a od otwarcia do zamknięcia notowań WIG20 zyskał ponad 80 punktów w niezłym stylu, bo przy wyraźnie wyższych obrotach. Straty z poniedziałku i wtorku, a nawet piątku, zostały więc odrobione. Inwestorzy mogą więc liczyć na udany debiut PGE na jutrzejszej sesji i mieć nadzieję, że pozwoli on pociągnąć indeksy jeszcze wyżej. Warto odnotować, że w Europie choć początkowe spadki zostały odrobione, to entuzjazm w końcówce notowań nie był tak duży jak u nas. Można
więc zakładać, że właśnie nadzieje na napływ kapitału na rynek w związku z debiutem pomogły dziś bykom.

Przedstawiciele ECB i Banku Anglii dali do zrozumienia, że czas utrzymywania rekordowo niskich stóp procentowych zbliża się do końca, co pomogło wspiąć się euro do 1,49 USD. U nas dolar spadł, lecz tylko o 0,1 proc., euro podrożało o 0,2 proc., a frank o 0,1 proc. Złotemu zdaje się szkodzić plan antyreformy emerytalnej, reklamowanej przez rząd jako nieszkodliwa dla systemu.

Ropa podrożała dziś o 0,4 proc., złoto utrzymało cenę z wczoraj po próbie realizacji zysków rano, a miedź potaniała o 0,75 proc.

Emil Szweda
Open Finance

Wybrane dla Ciebie

14 października. Sądny dzień dla czekolady. Oto szczegóły
14 października. Sądny dzień dla czekolady. Oto szczegóły
Kłopoty amerykańskiej marki. Inwestor uratuje sklepy w Polsce?
Kłopoty amerykańskiej marki. Inwestor uratuje sklepy w Polsce?
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już obowiązują
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już obowiązują
Najbardziej otyłe miasto wojewódzkie w Polsce. Zważyli Polaków
Najbardziej otyłe miasto wojewódzkie w Polsce. Zważyli Polaków
5 tys. zł dla małżeństw z długim stażem? Senat pracuje nad projektem
5 tys. zł dla małżeństw z długim stażem? Senat pracuje nad projektem
Pracuje w skupie. Przyznał, ile Polacy zarabiają na grzybach
Pracuje w skupie. Przyznał, ile Polacy zarabiają na grzybach
Poddali auta wymagającym testom. Oto modele, które wypadły słabo
Poddali auta wymagającym testom. Oto modele, które wypadły słabo
Ewakuacja spod Mount Everestu. Setki osób utknęło na zboczu góry
Ewakuacja spod Mount Everestu. Setki osób utknęło na zboczu góry
Lotnisko Zakopane-Tatry. Wizz Air zareagował
Lotnisko Zakopane-Tatry. Wizz Air zareagował
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Polecenie służbowe. Kiedy pracownik może odmówić szefowi?
Polecenie służbowe. Kiedy pracownik może odmówić szefowi?
Błyskawiczny wzrost cen kawy. Oto co stało się w jeden miesiąc
Błyskawiczny wzrost cen kawy. Oto co stało się w jeden miesiąc