Inflacja może pojawić się dopiero pod koniec br. lub na pocz. 2016 wg analityków

Warszawa, 13.11.2015 (ISBnews) - Dane dotyczące deflacji w październiku okazały się nieznacznie lepsze od oczekiwań rynkowych. Zdaniem ekonomistów dodatnia inflacja powraca choć bardzo powoli. 

13.11.2015 | aktual.: 13.11.2015 15:53

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) deflacja konsumencka wyniosła 0,7% w ujęciu rocznym w październiku br. wobec 0,8% r/r deflacji w poprzednim miesiącu. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 0,1% w październiku . GUS podał wcześniej szybki szacunek październikowego wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych CPI, który wyniósł -0,8% r/r.

Zdaniem analityków, ponownie najsilniejszą presję spadkową dla inflacji miały ceny paliw. Z kolei ceny żywności rosną i będą kontynuować ten trend, wpływając na kolejne odczyty wskaźnika. Według ekonomistów, w kierunku dalszego wzrostu wskaźnika CPI w kolejnych miesiącach będą oddziaływały efekty bardzo niskiej ubiegłorocznej bazy. Część z nich oczekuje pod koniec roku wzrostu inflacji powyżej zera, choć nie można wykluczyć, że w całym roku wskaźnik CPI pozostanie ujemny.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:

"Oczekujemy, że w trakcie kolejnych miesięcy trend ten, jako bardziej trwały, zacznie dominować, co spowoduje stopniowy wzrost inflacji do powyżej zera na przełomie roku (może nawet w grudniu) i jego kontynuację w pierwszym kwartale 2016" - główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego Tomasz Kaczor

"W całym 2015 r. wskaźnik CPI osiągnie według moich szacunków -0.9%" - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek

"Wzrost inflacji w najbliższych miesiącach będzie wynikiem przede wszystkim rosnącej dynamiki cen transportu (efekt niskiej bazy) oraz żywności (mniejsza podaż zbóż, owoców i warzyw w związku z suszą)" - analityk Banku Pekao Wojciech Matysiak

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

"Na poziom październikowego wskaźnika złożyły się dwa trendy oddziałujące w przeciwnych kierunkach. Z jednej strony obserwujemy stopniowe przyspieszanie wzrostów cen żywności oraz w kategoriach wchodzących w skład inflacji bazowej. Uwzględniając dzisiejsze dane szacujemy, że ta ostatnia zwiększyła się z 0,2 proc. rdr we wrześniu do 0,3 proc. rdr. Z drugiej strony, pogłębienie spadków cen nastąpiło przede wszystkim w dziale transport, odzwierciedlając utrzymujące się bardzo niskie światowe ceny surowców energetycznych i w konsekwencji spadki cen paliw. Przyspieszenie inflacji bazowej jest oznaką utrzymującej się dobrej kondycji gospodarki, a w szczególności popytu krajowego - czego inny wyraźny znak widzieliśmy w opublikowanych dziś rano dobrych danych o PKB w III kwartale oraz przyzwoitej dynamice importu we wrześniu. Oczekujemy, że w trakcie kolejnych miesięcy trend ten, jako bardziej trwały, zacznie dominować, co spowoduje stopniowy wzrost inflacji do powyżej zera na przełomie roku (może nawet w grudniu) i
jego kontynuację w pierwszym kwartale 2016. Z punktu widzenia RPP dzisiejsze dane nie są niespodzianką i nie niosą bezpośrednich konsekwencji dla polityki monetarnej" - główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego Tomasz Kaczor
"Ostateczny szacunek GUS październikowego wskaźnika CPI został nieznacznie skorygowany w górę w stosunku do wstępnych wyliczeń. Nie zmienia to jednak faktu, że deflacja w Polsce ma się dobrze i - w mojej ocenie - utrzymać się może do końca br. W październiku wzrosły ceny żywności, ale wzrost ten w ujęciu m/m nie był duży (0.4%). Podobnie może być w listopadzie. Letnia susza przekłada się na wyższe ceny produktów rolnych, ale jednocześnie cały czas obowiązujące embargo rosyjskie wzrosty cen tych produktów ogranicza. Październik był kolejnym miesiącem spadku cen paliw, mniejszego wprawdzie niż we wrześniu, ale był to i tak czynnik który nie pozwolił na zawężenie się deflacji. Pierwsze dwa tygodnie listopada przyniosły wzrosty cen paliw na stacjach, ale jednocześnie w pełni rusza właśnie sezon wyprzedaży w salonach samochodowych. Wzrost cen w kategorii ?transport" będzie więc prawdopodobnie w listopadzie ograniczony. Summa summarum listopadowy wskaźnik CPI będzie nadal ujemny, choć już na wyższym poziomie niż w
październiku, ale i w grudniu wartość ujemna wskaźnika jest bardzo prawdopodobna. W całym 2015 r. wskaźnik CPI osiągnie według moich szacunków -0.9%. Dane dotyczące październikowego wskaźnika CPI nie wpłyną na decyzję RPP w sprawie stóp procentowych w grudniu. Do końca kadencji obecnej Rady stopy nie zostaną zmienione, nowa RPP natomiast najprawdopodobniej szybko powróci do obniżek stóp. Cięcia stóp, o 50pb, nie można wykluczyć już na pierwszym posiedzeniu nowej Rady. Przedstawiona zostanie bowiem wtedy nowa projekcja inflacji NBP, a jeśli okazałoby się że deflacja utrzyma się do końca br., to wówczas NBP będzie najprawdopodobniej ponownie rewidować w dół ścieżkę inflacji" - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek

"Deflacja w październiku wyniosła 0,7% r/r wobec 0,8% we wrześniu. Dane były o 0,1 pp. wyższe od wcześniejszego szacunku GUS (flash). Ceny żywności podwyższono w październiku br. w porównaniu z poprzednim miesiącem o 0,4%, wobec wzrostu o 0,7% we wrześniu br. Najbardziej podrożały warzywa (o 5,7%). Ceny w zakresie transportu były niższe niż we wrześniu br. o 1,3%, głównie w wyniku obniżek cen paliw. Wprowadzenie na rynek nowej kolekcji jesienno-zimowej spowodowało, iż w październiku br. nadal rosły ceny obuwia (o 4,8%) oraz odzieży (o 2,7%). Ceny towarów i usług związanych z rekreacją i kulturą w październiku br. obniżyły się przeciętnie o 0,3%. Tańsze niż przed miesiącem były gazety i czasopisma (o 1,6%). Sezonowy spadek popytu na usługi turystyczne wpłynął na dalsze obniżki cen w zakresie turystyki zorganizowanej. Oczekujemy, że w najbliższych miesiącach inflacja będzie stopniowo wzrastać. Spodziewamy się, że na koniec roku wzrost inflacja osiągnie -0,3% r/r. Wzrost inflacji w najbliższych miesiącach
będzie wynikiem przede wszystkim rosnącej dynamiki cen transportu (efekt niskiej bazy) oraz żywności (mniejsza podaż zbóż, owoców i warzyw w związku z suszą)" - analityk Banku Pekao Wojciech Matysiak

"W październiku deflacja konsumencka osłabła nieco w porównaniu z wrześniem, a ceny spadły o 0,7% r/r. Ostateczny spadek cen był słabszy niż eksperymentalny szacunek inflacji z początku listopada na poziomie -0,8% r/r. Ceny towarów spadły o 1,5%, przy wzroście cen usług o 1,2%. W ciągu miesiąca ceny zwiększyły się o 0,1%. Ceny żywności i napojów wzrosły o 0,4% m/m, nieco słabiej niż oczekiwaliśmy, ceny paliw spadły natomiast o 2,2% m/m. Wprowadzenie nowych kolekcji spowodowało wzrost cen odzieży i obuwia o 3,3% m/m. Utrzymywanie się deflacji jest przede wszystkim skutkiem wcześniejszych spadków cen paliw, które są o 16,4% niższe niż przed rokiem. Ceny żywności już nie spadają w ujęciu rok do roku, ale ich wzrost jest niewielki, równy 0,4% r/r. Presja popytowa w gospodarce jest bardzo mała, inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii prawdopodobnie wzrosła do 0,3% r/r z 0,2% r/r we wrześniu. W kolejnych miesiącach oczekujemy stopniowego wzrostu wskaźnika CPI. W związku z nieco niższym odczytem za ostanie
dwa miesiące nie można wykluczyć, że dodatnia inflacja powróci do polskiej gospodarki dopiero w styczniu 2016r. Presja inflacyjna w gospodarce będzie niska, a wskaźnik CPI wciąż będzie znajdował się poniżej celu banku centralnego. Opublikowane dziś dane nie zmieniają naszych oczekiwań w zakresie polityki pieniężnej, jej przyszły kształt będzie zależał od składu RPP nowej kadencji, do końca kadencji obecnej RPP w styczniu/lutym nie spodziewamy się zmian polityki pieniężnej" - analitycy Banku Millennium

"GUS zrewidował w górę opublikowany na początku miesiąca wstępny odczyt inflacji za październik. Zgodnie z aktualnymi danymi miniony miesiąc przyniósł nieznaczne złagodzenie presji deflacyjnej do 0,7% r/r wobec 0,8% r/r miesiąc wcześniej. Ostateczne dane wpisały się więc w konsensus prognoz z początku miesiąca. Podobnie jak w sierpniu i we wrześniu wśród kategorii prowadzących do wzrostu inflacji znalazła się żywność - tu jednak skala wzrostu cen ponad sezonowy wzorzec maleje co sugeruje, że efekt suszy zanika i w kolejnych miesiącach może być już niewidoczny w danych. Warto jednak zauważyć, że w porównaniach rok do roku pierwszy raz od kwietnia 2014 ceny żywności były wyższe niż rok wcześniej. Silniej niż zazwyczaj o tej porze roku wzrosły ceny odzieży i obuwia oraz napojów bezalkoholowych. Tradycyjnie najsilniejszą presję spadkową dla inflacji wywołały ceny paliw, które uplasowały się w październiku o 16,4% niżej niż rok wcześniej. Ze względu na silne spadki cen z końca ubiegłego roku ceny żywności -
nawet jeżeli nie będą już kształtować się powyżej swojego miesięcznego sezonowego wzorca, będą kontynuowały rozpoczęte w październiku wzrosty w ujęciu r/r. Czynnik ten wraz z podobnym efektem po stronie paliw (tu jednak zamiast wzrostów r/r obserwować będziemy ograniczanie spadków w ujęciu r/r ) prowadzić będzie do dalszego ograniczania inflacji w stronę -0,5% r/r w listopadzie i minimalnie dodatniego odczytu w grudniu. Trend ten przybierze na sile w pierwszych miesiącach 2016 r. Bazując na dzisiejszych danych GUS zakładamy ,że inflacja bazowa wzrosła w październiku do 0,3% r/r z 0,2% r/r miesiąc wcześniej" - główny ekonomista Raiffeisen Polbanku Marta Petka-Zagajewska

"W październiku wskaźnik cen dóbr konsumpcyjnych wyniósł -0,7% r/r wobec -0,8% r/r we wrześniu, co było zgodne z oczekiwaniami rynkowymi (-0,7% r/r), ale powyżej szybkiego szacunku GUS (-0,8% r/r). W ujęciu miesięcznym ceny wzrosły o 0,1% m/m, czyli tak jak oczekiwał rynek. Wśród wyróżnionych przez GUS kategorii na największą uwagę zasługuje dalszy spadek cen paliw, które w październiku obniżyły się o 2,2% m/m. Zmiany cen w pozostałych kategoriach były zgodne z wzorcem sezonowych, niemniej jednak inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności oraz energii według naszych szacunków wzrosła w październiku do 0,3% r/r z 0,2% r/r przed miesiącem. W kierunku dalszego wzrostu wskaźnika CPI w kolejnych miesiącach będą oddziaływały efekty bardzo niskiej ubiegłorocznej bazy, a w końcówce roku ceny powinny znajdować się na podobnym poziomie do tych notowanych w grudniu 2014 r." - główny ekonomista GO Markets Polska Rafał Sadoch

(ISBnews)

Źródło artykułu:ISBnews
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)