Instytuty gospodarcze przewidują 6 proc. spadek PKB w Niemczech

Czołowe niemieckie instytuty gospodarcze
przewidują w tym roku w Niemczech spadek PKB o 6 procent. Swą
wiosenną prognozę przedłożyły w czwartek rządowi federalnemu.

Przewidywany spadek PKB dla nikogo nie był niespodzianką, mimo że oznacza najgłębszy kryzys gospodarczy w Niemczech w okresie powojennym. Także wcześniejsze prognozy mówiły o znacznym skurczeniu się niemieckiej gospodarki.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy ocenił w środę, że produkt krajowy Niemiec zmniejszy się w tym roku o 5,6 proc.

Aktualna prognoza rządu, skorygowana w lutym, zakłada, że niemiecka gospodarka skurczy się o 2,25 proc. Nowa oficjalna prognoza zostanie przedstawiona 29 kwietnia, ale w środę minister finansów Peer Steinbrueck przyznał, że spadek PKB może w tym roku przekroczyć 5 proc.

Czołowe instytuty gospodarcze przewidują, że w 2010 roku sytuacja się poprawi, ale PKB jeszcze spadnie, choć tylko o 0,5 proc.

Pomimo tych negatywnych szacunków instytuty, podobnie jak wcześniej rząd, są przeciwne przyjęciu trzeciego programu antykryzysowego. Z żądaniem opracowania takiego planu - opiewającego na 100 mld euro - wystąpili związkowcy, ostrzegając nawet przed "społecznymi niepokojami" w związku z recesją.

Zarówno Steinbrueck, jak i minister gospodarki Karl-Theodor zu Guttenberg ocenili jednak, że kolejny program antykryzysowy nie miałby sensu i nie jest potrzebny.

Zdaniem ministra finansów wszelkie pogłoski o trzecim planie pobudzenia koniunktury negatywnie wpływają na realizację dwóch poprzednich, opiewających w sumie na ponad 80 mld euro.
_ Ich efekty nie są jeszcze głęboko odczuwalne _ - ocenił.

Instytuty gospodarcze zwracają uwagę, że przyjmowanie kolejnego programu ożywiania koniunktury jest nie do przyjęcia w kontekście możliwego do przewidzenia wzrostu deficytu budżetowego. Tylko w razie fiaska dotychczasowych wysiłków w strefie euro należałoby pomyśleć o dodatkowych przedsięwzięciach, skoordynowanych na szczeblu europejskim.

Niemieckie instytuty opowiadają się natomiast za dalszym obniżaniem stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny. Wskazują przy tym na załamanie się koniunktury w strefie euro i na niską inflację.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Chciała wynająć mieszkanie. "Właściciele poszaleli". Oto stawki
Chciała wynająć mieszkanie. "Właściciele poszaleli". Oto stawki
Inspektorki ZUS podtruwały koleżankę z pracy? "Jesteśmy wstrząśnięci"
Inspektorki ZUS podtruwały koleżankę z pracy? "Jesteśmy wstrząśnięci"
Upada znana niemiecka firma rybna. Pogrążyła ją bakteria
Upada znana niemiecka firma rybna. Pogrążyła ją bakteria
Te miasta podnoszą opłaty za śmieci. Niektórzy zapłacą 1,8 tys. zł
Te miasta podnoszą opłaty za śmieci. Niektórzy zapłacą 1,8 tys. zł
Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Od 1 października sklepy mogą doliczać nową opłatę. To trzeba wiedzieć
Od 1 października sklepy mogą doliczać nową opłatę. To trzeba wiedzieć
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października