Inwestorzy boją się spowolnienia w gospodarce
Podczas weekendu trwały rozmowy amerykańskich ustawodawców nad warunkami przyjęcia ustawy o podniesieniu maksymalnego poziomu zadłużenia Stanów Zjednoczonych. W niedzielę pojawiła się informacja, że kompromis pomiędzy demokratami i republikanami został osiągnięty i w poniedziałek odbędzie się głosowanie nad podniesieniem limitu długu.
02.08.2011 | aktual.: 02.08.2011 09:07
Wiadomość pojawiła się dosłownie w ostatniej chwili, aby uchronić rynki przed paniką. Najwcześniej na doniesienia z USA zareagowały giełdy azjatyckie, które zanotowały solidne wzrosty. Równie dobrze rozpoczęła się sesja na parkietach Starego Kontynentu. Najważniejsze indeksy rosły po przeszło 1% na starcie notowań. Dość szybko przyszło jednak schłodzenie pozytywnych nastrojów i zwyżki wyhamowały.
Trwało wyczekiwanie na ostateczne potwierdzenie weekendowych wiadomości, spoglądano także w kierunku danych z realnej gospodarki. W tym czasie WIG20 rósł umiarkowanie, o ok. 0,5%. Niepokoiło spowolnienie wskaźnika produkcji w Chinach (piąty miesiąc z rzędu), czekano na adekwatne statystyki z USA. Tymczasem wzrosty na giełdach po południu zaczęły powoli topnieć, w obliczu coraz większej ilości krytycznych opinii o planach oszczędnościowych uzgodnionych w weekend w USA, które wg komentatorów zgaszą i tak słabnący wzrost gospodarczy.
Z drugiej strony zaczęły się pojawiać opinie, że zaplanowane oszczędności są zbyt małe, żeby powstrzymać agencje przed obniżką ratingu kredytowego Stanów Zjednoczonych. Na takie opinie może być tylko jedna odpowiedź – zdrowe dane z realnej gospodarki. Tymczasem o 16:00 na rynek spadła bomba – ISM produkcji w USA za lipiec pomierzono na 50,9 pkt, co było najniższym odczytem od dwóch lat. Prognozy były zdecydowanie wyższe (55 pkt). Obraz rynku zmieniał się w jednej chwili i wyprzedaż doprowadziła do głębokich spadków na najważniejszych giełdach Europy. WIG20 w porównaniu do zachodnich indeksów reagował umiarkowanie, ale i tak spadek na zamknięciu sięgał 0,9% (2702 pkt), przy obrocie 511 mln PLN.