Jak się zachować na imprezie firmowej?
Imprezy firmowe, szczególnie w dużych korporacjach, to okazja nie tylko do zabawy, ale także do bliższego poznania swoich współpracowników. Podczas takiej imprezy możemy poprawić swoją pozycję w firmie, ale także jednym błędem postawić się w dramatycznej sytuacji. Na co musimy uważać podczas firmowej zabawy?
15.03.2011 12:25
- Firmowa balanga organizowana jest głownie po to, by nagrodzić pracowników i podnieść ich morale. Sprawy biznesowe są na drugim planie. Dlatego nie zajmujmy się swoją pracą, bawmy się, pamiętając o tym, że nikt cię non stop nie obserwuje.
- Nie należy odmawiać wyjazdu na tego typu imprezy. Osoba, która nie lubi integrować się z innymi jest postrzegana negatywnie. Wystarczy przyjechać i pobyć z godzinkę dla zachowania pozorów. Nie trzeba na siłę bawić się do białego rana.
- Pamiętajmy o profesjonalizmie. Kierownik, który pijany, w pogniecionej koszuli szaleje na parkiecie, nie będzie dobrze postrzegany przez swoich podwładnych następnego dnia w pracy. Zabawa jest zabawą, ale etykieta i pewne standardy dobrego wychowania obowiązują.
- Wystrzegajmy się za wszelką cenę robienia żartów ze swojego szefa. Może i jest to czasami dowcipne, a szef ma poczucie humoru, jednak nigdy nie zażartowalibyśmy z niego w pracy. Na imprezie firmowej atmosfera może i jest luźniejsza, ale reakcja szefa może być niezbyt przyjemna.
- Najważniejsze jest to, żeby dobrze się na imprezie bawić. Firma w końcu wydaje na organizację takich spotkań sporo kasy, więc potraktujmy to jak dobry prezent i korzystajmy z atrakcji.
- Dobrze dobierzmy strój. Jeśli impreza ma mieć charakter formalny, formalny strój jest obowiązkowy. W innych przypadkach możemy ubrać się swobodniej, ale jednak elegancko. Pamiętajmy, że nie jest to impreza domowa, gdzie możemy się ubrać tak, jak tylko chcemy. Unikajmy ubrań krzykliwych i ekstrawaganckich.
- Trzymaj ręce przy sobie! Nie flirtuj i unikaj wszelkich innych niewłaściwych zachowań. 8. Nie gadaj cały czas i, przede wszystkim, daj dojść do głosu innym. Impreza tego typu jest okazją do wymiany myśli niekoniecznie związanych z pracą. Jak będziesz "ględzić", zostanie to bardzo źle odebrane.
- Staraj się nie stać z talerzem w jednej, a kieliszkiem w drugiej ręce. Trzeba będzie bowiem witać się z wieloma ludźmi, z których nie wszystkich znasz. Zimny, mokry od kieliszka uścisk dłoni nie jest przyjemny.
- I na koniec rzecz podstawowa - to nasza firma organizuje imprezę, więc są na niej tylko zaproszeni goście. Jeśli w zaproszeniu nie jest wyraźnie napisane, że można zaprosić narzeczonych czy współmałżonków, pod żadnym pozorem tego nie róbmy! Zapraszając na "darmową wyżerkę" osobę z zewnątrz, możemy kompletnie popsuć sobie relacje z osobami, które zabawę organizują. AD/JK
