Jakich pracowników jest za dużo?

Kogo na rynku jest za dużo? Kto może mieć problemy ze znalezieniem pracy w najbliższych miesiącach?

Obraz

Dużo ofert pracy jest obecnie w handlu - dla kasjerek, zaopatrzeniowców, magazynierów. Pracę powinni też znaleźć budowlańcy oraz osoby, które chciałyby pracować w gastronomii. Pracodawcy właśnie zaczęli szukać pracowników sezonowych. A kogo na rynku jest za dużo? Kto może mieć problemy ze znalezieniem pracy w najbliższych miesiącach?

W czasie, gdy liczy się specjalizacja, ludzie „od wszystkiego” mogą mieć trudności. Jest ich zbyt dużo - bo według ekspertów to na studia humanistyczne najłatwiej było się dostać. Problem mogą mieć więc pedagodzy, psychologowie, HR - owcy, nauczyciele nauczania początkowego i ci, którzy prowadzą w szkołach zajęcia na świetlicy, ale też osoby zajmujące się PR. Według ekspertów, rynek pracy nasycił się już tymi pracownikami. Gdy jeszcze dwa lata temu powstawało dużo firm pośredniczących w zatrudnieniu i poszukiwani byli psychologowie oraz specjaliści od rekrutacji, o tyle kryzys nieco ograniczył ich działalność.

HR-owcy, PR-owcy, nauczyciele ogólni

- To był taki sezonowy boom. W Polsce jak grzyby po deszczu powstawały firmy, które organizowały wyjazdy dla emigrantów zarobkowych. Takie, które sprowadzały tanich pracowników z Wschodu lub takie, które pośredniczyły w zatrudnieniu budowlańców. Te firmy masowo zatrudniały speców od rekrutacji. W tym roku rynek zwyczajnie się nasycił takimi pracownikami. Negatywny wpływ wywarł też kryzys. Ta sama sytuacja dotyczy firm PR-owskich, które dbają o wizerunek innych przedsiębiorstw. Specjaliści od PR, którzy mają zatrudnienie nie powinni być zwalniani, ale problemy za jakiś czas mogą mieć osoby szukające pracy w tej branży, z niewielkim doświadczeniem. Przedsiębiorstwa ostrożniej wydają pieniądze na reprezentację. Kłopot mogą mieć też nauczyciele ogólni, pracujący z młodszymi dziećmi. Coraz częściej o braku pracy mówią psychologowie bez specjalizacji. Tacy, którzy mogliby pracować właściwie tylko szkole. Tu niebagatelne znaczenie ma demografia. Po prostu w wielu szkołach jest za dużo nauczycieli, a za mało
uczniów. W szkołach nadal pracują nauczyciele, którzy mogliby już iść na emeryturę, często zabierają miejsce młodym nauczycielom. Na pewno nie będzie słabnąć zapotrzebowanie na nauczycieli języków – twierdzi Tomasz Raczkiewicz, doradca personalny, psycholog biznesu.

Ekonomiści i prawnicy

O specjalizacji powinni myśleć ekonomiści. Kierunki studiów takie jak zarządzanie i marketing od lat cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem. Ale o dobrej pracy mogą myśleć właściwie tylko ekonomiści po studiach podyplomowych - z konkretną specjalizacją.

- Studia uniwersyteckie stanowią bazę dla ekonomistów. Ale dziś liczy się specjalizacja. Znam wielu absolwentów ekonomii lub zarządzania i marketingu, którzy po studiach znaleźli zatrudnienie w niewielkich firmach jako przedstawiciele handlowi i pracują za 1,5 tys. zł. Obecnie dużo firm szuka osób po zarządzaniu, którzy są równocześnie informatykami. Warto myśleć o takiej drodze. Coraz cenniejsi będą pracownicy ze „zmiksowanymi” kwalifikacjami – twierdzi Janusz Garwoliński, doradca personalny, head hunter.
Niektórzy specjaliści od zatrudnienia wskazują, że kłopoty ze znalezieniem pracy mogą też mieć prawnicy, którzy nie zrobili aplikacji.

Aplikacyjne sito

- Najlepiej opłacani prawnicy pracują w zarządach spółek, są radcami prawnymi w kancelariach, obsługują duże firmy. Ktoś zaraz po studiach, najczęściej zaczepia się w urzędach lub zajmuje się organizacją kancelarii, trafia do windykacji. Moim zdaniem obecnie zbyt dużo ludzi kończy prawo, nie wszyscy robią aplikację. A bez niej jest kiepsko z dobrze płatną pracą. Prawnicy bez aplikacji mogliby pomyśleć o pracy w strukturach unijnych – mówi Grażyna Holewińska, doradca personalny w firmie H@P, która m. in. pośredniczy w zatrudnianiu budowlańców i informatyków.

Jest ich dużo i wszyscy potrzebni

Chociaż na rynku pracy nie brakuje budowlańców - należą oni do jednej z najliczniejszych branż (podobnie jest z handlowcami) - nic nie wskazuje na to, by byli oni niepotrzebni na rynku pracy.

- Dobry majster znajdzie pracę w najbliższym okresie. Chociaż w Polsce nie buduje się tak intensywnie jak dwa lata temu, ale z pracą dla budowlańców kłopotów nie powinno być. Obecnie mamy najwięcej ofert właśnie dla budowlańców. Potrzebni są fachowcy od układania glazury, murarze, fachowcy od konstrukcji dachowych, hydraulicy – dodaje Holewińska.

Krzysztof Winnicki

Wybrane dla Ciebie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok