Jesteś zawodowym kierowcą? Strzeż się
Zawodowi kierowcy narażeni są na wiele niebezpieczeństw. I nie są to tylko niebezpieczeństwa związane z ryzykiem poruszania się na polskich drogach. Bardziej przeszkadza im fantazjowanie na tematy erotyczne, zapachy oraz rozmowy przez komórkę.
24.11.2010 | aktual.: 24.11.2010 12:16
Według najnowszych badań używanie telefonów komórkowych powinno być zakazane nawet z zestawem głośnomówiącym lub z zamocowaną na uchu słuchawką bezprzewodową. Ludzie bowiem nie potrafią wykonywać dwóch czynności jednocześnie. Dowiedli naukowcy z Vanderbilt University w USA. Przy pomocy rezonansu magnetycznego analizowali aktywność mózgów ludzi, którzy zajmują się dwiema czynnościami wymagającymi wzmożonej uwagi. Badanie polegało na naciskaniu odpowiednich klawiszy komputera w odpowiedzi na dany dźwięk lub obraz. Okazało się, że skupiający się na jednej czynności, mózg opóźniał reakcję na drugi z bodźców nawet o sekundę. Przy brawurowej jeździe takie opóźnienie może spowodować poważny wypadek.
Kierowcy, którzy prowadzą rozmowy przez komórki są czterokrotnie bardziej narażeni na wypadki niż osoby, które całą swoją uwagę poświęcają drodze. W Polsce za rozmowę bez zestawu słuchawkowego podczas jazdy kierowcy grozi 200zł mandatu.
Nawet zapach przeszkadza
W prowadzeniu samochodu może przeszkodzić także zapach, który dociera do kierowcy np. jaśminu, rumianku lub lawendy. Dlatego też powinno się unikać choinek o takim zapachu. Równie groźna może okazać się kombinacja zapachów skórzanych siedzeń oraz benzyny, która skłania do brawury na drodze. Najbardziej pożądane są w samochodzie zapachy świeżo parzonej kawy i cytryny, które wyostrzają zmysły, poprawiając w ten sposób koncentrację i czas reakcji. Podobne działanie ma zapach nowego pojazdu, który jest połączeniem aromatu materiałów obiciowych, środków czyszczących oraz rozpuszczalników organicznych. Natomiast cynamon oraz mięta gwarantują skupienie oraz wyższą kulturę jazdy dzięki działaniu łagodzącemu stres. "Kosmate myśli" szczególnie niebezpieczne
Kolejnym niebezpieczeństwem dla kierowców są ich własne myśli. Wywołują one u co Co piąty kierowca nie potrafi skupić się na prowadzeniu samochodu dłużej niż 75% czasu jazdy. Badania, które zostały przeprowadzone na zamówienie brytyjskiego ubezpieczyciela samochodów More Than pokazały, że myśli za kierownicą krążą głównie wokół pracy i seksu. Aż 3,2 mln brytyjskich kierowców nie może oderwać się od myśli o spraw zawodowych, 2 mln koncentruje się na rodzinie, natomiast o sytuacjach intymnych myśli 1,2 mln. Ostatnią grupę inspirują zazwyczaj billboardy z modelkami, które reklamują bieliznę i rajstopy.
Profesjonaliści idą z pomocą
Firmy BMW i Bosch opracowały elektronicznego asystenta kierowcy, który może zawiesić prowadzoną rozmowę telefoniczną, dostęp do maila, odłączyć radio oraz programowanie GPS, aby kierowcy mogli spokojnie wykonać skomplikowany manewr. Elektroniczny asystent będzie wiedział, kiedy ma to uczynić przez analizę pracy kierunkowskazów, hamulców oraz danych z systemu nawigacji drogowej.
Firma IBM opracowała system, który zapobiega zasypianiu za kółkiem. Podstawowym zadaniem tzw. sztucznego pasażera jest umilanie czasu kierowcy przez opowiadanie mu dowcipów, proponowanie odpowiadającej gustom kierowcy muzyki, a także zabawianie go konwersacją. System wyczulony jest na utratę wątku rozmowy i zwlekanie z odpowiedziami. Jeśli uzna, że kierowca właśnie zasypia, może otworzyć okna, aby go dotlenić, a nawet skropić go zimną wodą.
Wedle szacunków kierowcy, którzy zasypiają podczas jazdy odpowiadają za prawie 30% wszystkich wypadków drogowych. Po całym dniu pracy, reakcje kierowcy są o 50% wolniejsze, niż w przypadku posiadania pół promila alkoholu we krwi. Szacuje się, że zmęczenie powoduje nawet jedną trzecią kolizji drogowych.
JK