Już nie tylko Czesi. Kolejni sąsiedzi odkrywają Polskę. "Nowy Jork Europy"

Katarína Šuchterová z Pelikán.sk, cytowana przez portal biznesinteria.pl, podkreśla, że północne kierunki cieszą się rosnącą popularnością wśród Słowaków.

Z danych wynika, że od maja do sierpnia 2025 r. liczba podróży do Polski, Litwy, Łotwy i Estonii wzrosła o ponad 60 proc.

Słowacy, którzy niegdyś przyjeżdżali do Polski głównie na zakupy, teraz coraz częściej wybierają nasz kraj jako miejsce na city break. Popularnymi kierunkami stały się Warszawa i Trójmiasto.

Gdańsk, określany przez słowacki portal startitup.sk jako "nieoczekiwany hit z północy", odnotował wzrost zainteresowania o 507 proc. Przyczyną są korzystne ceny, nowe połączenia lotnicze i zainteresowanie niekonwencjonalnymi kierunkami.

Słowacki fotograf Olivier Ondras w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" podkreśla, że Polska zaskakuje różnorodnością oferty turystycznej. Warszawa, którą nazywa "Nowym Jorkiem Europy", urzekła go tętniącym życiem przez całą dobę, co kontrastuje z cichymi wieczorami w słowackich miastach.

Inna rozmówczyni "Wyborczej", Lucy z Dolnego Kubina, zachwyca się Krakowem. Podkreśla, że miasto ma bogatą ofertę wieczorami, co jest szczególnie atrakcyjne dla młodych turystów. Dyskoteki i puby otwarte do późna przyciągają wielu Słowaków.

Zmiana w postrzeganiu Polski przez Słowaków rozpoczęła się w czasie pandemii, kiedy to polskie stoki narciarskie były otwarte, a słowackie zamknięte. To skłoniło wielu do odkrycia turystycznych walorów naszego kraju.

Jednak nie tylko nasi sąsiedzi coraz chętniej zwiedzają Polskę. "The Guardian" donosi, że coraz więcej Brytyjczyków wybiera się w Bieszczady. Tym, co ich przyciąga do tego miejsca, jest głównie dzika przyroda.

Choć popularność Bieszczad rośnie, to wśród najczęściej odwiedzanych miejsc w Polsce dominuje Małopolska. Najwięcej turystów zagranicznych przyjeżdża z Wielkiej Brytanii (24,2 proc.), USA (15,8 proc.) i Niemiec (13,6 proc.).