Trwa ładowanie...
d286xv8
11-09-2014 15:40

Kaczyński: Tusk wyjeżdża, a sprawa bezpieczeństwa energetycznego pozostaje

Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że zmniejszenie dostaw gazu do Polski to bardzo poważne zagrożenie. Dodał, że Donald Tusk "wyjeżdża, a sprawa bezpieczeństwa energetycznego polskich rodzin pozostaje".

d286xv8
d286xv8

PGNiG podało w czwartek, że w środę dostawy gazu w ramach kontraktu jamalskiego były niższe o 45 proc. od zamówionych, w poniedziałek o ok. 20 proc., a we wtorek - o ok. 24 proc.

Kaczyński zaznaczył na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie, że "mamy do czynienia z bardzo poważnym zagrożeniem". "I tu mam prawo stawiać pytanie - bo Donald Tusk sobie wyjeżdża, a sprawa bezpieczeństwa energetycznego polskich rodzin, polskiego przemysłu chemicznego(..) pozostaje" - mówił prezes PiS.

"Nie można na to wydarzenie patrzeć inaczej niż z perspektywy (...) odnoszącej do kilku ostatnich lat, szczególnie do ostatnich siedmiu lat, rządów PO-PSL" - ocenił.

Za rządów PiS - jak przekonywał - "przeświadczenie, że musimy być ubezpieczeni, jeśli chodzi o dostawy gazu, że musimy być odporni na tego typu wydarzenia, było podjęte jako z jednej strony taka podstawowa przesłanka naszej polityki w tej dziedzinie, a z drugiej strony jako pewne zadanie praktyczne".

d286xv8

Kaczyński mówił, że jego rząd przeciwstawiał się planom budowy rurociągu północnego i miał "spore szanse na przynajmniej wieloletnie opóźnienie tej inwestycji". "Wiele państw nadbałtyckich było gotowych podjąć tego typu wysiłki pod warunkiem, że Polska się w to zaangażuje" - zaznaczył szef PiS.

Według niego, kiedy Platforma Obywatelska doszła do władzy, to zrezygnowano ze sprzeciwu wobec rurociągu północnego. "A dziś jest zupełnie oczywiste, że to było elementem przygotowania agresywnej strategii Putina" - ocenił.

Kaczyński skrytykował też rząd za opóźnienia w budowie gazoportu w Świnoujściu. "Na rok zatrzymano sprawę, później zmieniono inwestora z firmy, która miała pieniądze, na firmę, która tych pieniędzy nie miała. Podjęto różnego rodzaju błędne decyzje - to co miało być gotowe w 2012 roku i by nas zabezpieczało - nie jest gotowe w tej chwili" - wyliczał lider PiS.

Poseł PiS Piotr Naimski zauważył, że wybudowanie na czas gazoportu w Świnoujściu "pozwoliłoby uniezależnić się od rosyjskiej dominacji" w dziedzinie zaopatrywania w gaz.

d286xv8

Zdaniem b. wiceministra gospodarki, jeśli dojdzie do całkowitego wstrzymania dostaw gazu do Polski z Ukrainy i Białorusi, to w skali roku będzie brakowało 5 mld metrów sześciennych gazu. "Czyli dokładnie ile z gazoportu powinniśmy już od przynajmniej półtora roku móc sprowadzać" - dodał.

PGNiG zaznaczyło w środowym komunikacie, że trwa wyjaśnianie przyczyn zmniejszenia dostaw gazu z kierunku wschodniego, w szczególności, czy mają one charakter techniczny, czy handlowy. Spółka nie otrzymała dotąd żadnej informacji ze strony Gazpromu o powodach zmniejszenia dostaw gazu do Polski i zapewniła, że krajowi odbiorcy otrzymują gaz, a magazyny są pełne.

Podpisany we wrześniu ub.r. przez Polskie LNG i budujące terminal konsorcjum Saipem-Techint-PBG aneks do kontraktu przewiduje, że terminal będzie gotowy do eksploatacji do końca 2014 r. Wcześniej umowa przewidywała oddanie terminalu do eksploatacji 30 czerwca 2014 r., ale od dłuższego czasu wiadomo było, że termin ten odsunie się w czasie m.in. z powodu ostrego kryzysu branży budowlanej i bankructw wykonawców inwestycji w 2012 r.

Terminal umożliwi sprowadzanie do Polski do 5 mld m sześc. gazu skroplonego rocznie. Jego powstanie traktowane jest jako jeden z najważniejszych elementów polskiego bezpieczeństwa energetycznego.

d286xv8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d286xv8