Karty bez tajemnic...
Nie ma chyba produktu finansowego, który w ostatnich latach odnotowałby wzrost zainteresowania porównywalny z fenomenem popularności kart kredytowych. W ciągu ostatnich pięciu lat liczba kart kredytowych w portfelach Polaków wzrosła niemal dziesięciokrotnie (do blisko 9 mln na koniec III kwartału 2008 r., w tym 5,5 mln kredytowych kart Visa).
12.02.2009 | aktual.: 19.02.2009 11:57
...czyli wszystko, co chcielibyśmy wiedzieć o kartach kredytowych - ale boimy się zapytać.
Nie ma chyba produktu finansowego, który w ostatnich latach odnotowałby wzrost zainteresowania porównywalny z fenomenem popularności kart kredytowych. W ciągu ostatnich pięciu lat liczba kart kredytowych w portfelach Polaków wzrosła niemal dziesięciokrotnie (do blisko 9 mln na koniec III kwartału 2008 r., w tym 5,5 mln kredytowych kart Visa).
Karty kredytowe mają wiele zalet, przede wszystkim możliwość wygodnego, bezpiecznego i szybkiego sposobu dokonywania płatności bezgotówkowych oraz zarządzania domowym budżetem. Jednak, jak pokazują badania, lawinowemu wzrostowi popularności kart kredytowych nie zawsze towarzyszy wzrost wiedzy użytkowników na temat ich właściwości. Dość wspomnieć, że wielu posiadaczy kart nadal nie odróżnia karty kredytowej od debetowej. Wiele też osób mylnie sądzi, że karta kredytowa oznacza "konieczność zadłużania się".
Ten tekst - w postaci często pojawiających się pytań i odpowiedzi - powstał, by pomóc uporządkować wiedzę na temat kart kredytowych i zachęcić do jeszcze częstszego korzystania z bezgotówkowych form płatności, dużo wygodniejszych i bezpieczniejszych. Jeszcze więcej praktycznych rad można znaleźć w serwisie www.KartyBezTajemnic.pl, przygotowanym przez Związek Banków Polskich we współpracy z organizacją Visa Europe oraz na stronie www.visa.pl.
Myślałem o karcie kredytowej, ale wydaje mi się szalenie skomplikowana. Czy trudno opanować sztukę rozsądnego używania tej karty?
Mechanizm korzystania z karty kredytowej tylko na pozór jest skomplikowany; kiedy zaczniemy jej używać, szybko dostosujemy rytm swoich wydatków do "rytmu" karty kredytowej Visa. Dla jego zrozumienia pomocna okaże się znajomość takich pojęć, jak:
- Okres rozliczeniowy to 30 dni, w czasie których dokonujemy zakupów czy płatności przy użyciu karty. Wybierając dzień, od którego ma zacząć się okres rozliczeniowy, warto wziąć pod uwagę cykl przychodów i wydatków w domowym budżecie.
- Okres spłaty obejmuje okres rozliczeniowy (30 dni) oraz tzw. grace period, czyli okres odroczenia spłaty zadłużenia (zazwyczaj powyżej 20 dni). Oznacza to, że cały okres bezodsetkowy może przekroczyć nawet 50 dni.
- Limit zadłużenia (limit środków na karcie) to kwota, do której możemy się zadłużyć korzystając z karty kredytowej. W praktyce jest on ustalany jako wielokrotność miesięcznych dochodów użytkownika: może to być kilka, ale i - dla kart złotych czy platynowych - kilkaset tysięcy złotych.
- Spłata zadłużenia musi nastąpić najpóźniej w dniu wskazanym w zestawieniu transakcji dokonanych w danym miesiącu. Sami decydujemy przy tym, czy spłacamy całość zadłużenia, czy jedynie jego część. Minimalna wymagana przez bank spłata to zazwyczaj 5 proc. wartości transakcji w danym miesiącu. Spłacając zadłużenie w całości, korzystamy z kredytu bez odsetek.
(fot. Visa)
Do wypłat z bankomatu używasz zapewne karty debetowej. Kredytowa karta Visa to przede wszystkim nowoczesny instrument płatniczy, który daje swobodę użytkowania i dostęp do wygodnego, odnawialnego kredytu konsumpcyjnego, dzięki czemu możesz rozłożyć w czasie spłatę większych wydatków.
Co ważne, sam decydujesz, kiedy i w jakiej wysokości wykorzystasz limit kredytowy - a potem sam wybierasz termin i harmonogram spłat. Na koniec każdego okresu rozliczeniowego musisz spłacić tzw. kwotę minimalną, ale jeśli wykażesz się dyscypliną i uda Ci się za każdym razem spłacać całe zadłużenie, zyskasz dostęp do nieoprocentowanego kredytu - nawet przez ponad 50 dni!
Zawsze pamiętaj, która karta w Twoim portfelu to kredytowa, która debetowa. Przy płatnościach bezgotówkowych nie ma to większego znaczenia, ale od wypłaty z bankomatu gotówki kartą kredytową oprocentowanie naliczane jest od razu; pamiętaj zatem, że karta kredytowa powinna służyć przede wszystkim do płacenia - w sklepach, restauracjach, punktach usługowych.
Mam już kartę debetową. Chciałabym kredytową, ale słyszałam, że to produkt dla najbardziej bogatych klientów banków. Czy to prawda?
Karta kredytowa Visa, którą warto mieć w portfelu obok karty debetowej, jest dostępna dla znakomitej większości osób: nie musi być powiązana z już posiadanym, bieżącym rachunkiem bankowym, a limit wymaganych dochodów jest coraz niższy. Dlaczego warto mieć kartę kredytową i debetową? Bo spełniają różne funkcje: obie świetnie sprawdzają się przy transakcjach bezgotówkowych, ale kredytowa karta Visa pozwala jeszcze na odroczenie płatności za zakup. Po debetową kartę Visa warto z kolei sięgnąć, gdy chcemy skorzystać z usługi cash back (wypłata kwoty do 200 zł w sklepie) lub gdy musimy wypłacić większą gotówkę z bankomatu.
Wszyscy mówią, że karta kredytowa to dostęp do nieoprocentowanego kredytu, ale przecież w życiu nie ma nic za darmo. Najpierw jest różowo, a potem zazwyczaj okazuje się, że są gwiazdki, drobne druczki. Zresztą, na sam dźwięk słowa "kredyt" mam ciarki: czy można używać karty - nie pójść z torbami?
Oczywiście. Rozsądne używanie karty kredytowej do płacenia nie oznacza konieczności zadłużania się; wręcz przeciwnie - spłacając całość zobowiązań w terminie, nie płacimy żadnych odsetek (wyjątek to wypłaty gotówki kartą kredytową z bankomatu czy w okienku bankowym, oprocentowanie od dnia takiej wypłaty).
Innymi słowy: karta kredytowa nie oznacza "życia na kredyt". Kredyt jest tylko opcją, z której możemy skorzystać, ale nie musimy. Jeśli spłacimy w terminie całość zadłużenia, korzystanie z kilku tygodni (nawet powyżej 50 dni) kredytu nic nas nie kosztuje! Koszt w postaci odsetek pojawi się dopiero wtedy, gdy zdecydujemy się na odroczenie spłaty – ale to też może być element świadomego zarządzania domowym budżetem. Karta staje się wtedy wygodnym, łatwym w obsłudze i konkurencyjnym cenowo odpowiednikiem kredytu konsumpcyjnego czy zakupu ratalnego.
Nie mam dużych przychodów, otrzymuję tylko stypendium naukowe i wynagrodzenie za dorywcze umowy zlecenia. Po co mi karta kredytowa?
To pokutujący ciągle u nas stereotyp, że kartami kredytowymi płacą tylko bogaci, i to za luksusowe zakupy. Nieprawda. Na całym świecie karta kredytowa jest od lat wykorzystywana przez osoby, które chcą wygodnie i bezpiecznie płacić za zakupy. Wartość transakcji nie ma tu znaczenia – kartą kredytową Visa można płacić za duże i drobne wydatki.
Często robię zakupy w internecie. Czy karta kredytowa mogłaby uczynić je jeszcze bardziej przyjemnymi?
W zakupach on-line karta kredytowa sprawdza się znakomicie! Autoryzacja następuje już po kilku sekundach, sklep może przystąpić do realizacji Twojego zamówienia znacznie szybciej niż gdyby miał czekać na potwierdzenie tradycyjnego przelewy bankowego. Kartą można płacić siedem dni w tygodniu, przez 24 godziny - przelewy dokonywane są tylko w określonych godzinach dni roboczych.
"Chciałabym i się boję". Tyle wokół mówią o zagrożeniach związanych z kartami kredytowymi - wyłudzaniu danych, fałszywych zakupach na czyjeś konto. Czy to na pewno bezpieczne?
Nawyk korzystania z kart płatniczych, w tym kredytowych, eliminuje większość zagrożeń związanych z używaniem gotówki, jak niebezpieczeństwo kradzieży pieniędzy czy... otrzymania fałszywych banknotów. Co ważne, bezpieczeństwo użytkownika każdej karty - czy to debetowej, czy kredytowej - jest chronione na wielu poziomach:
- odpowiedzialność użytkownika karty jest ustawowo ograniczona do 150 euro. Innymi słowy, jeśli zgubimy kartę lub zostanie ona skradziona, a złodziej zacznie jej używać nawet zanim zdążymy ją zastrzec - odpowiadamy tylko za ewentualne wydatki do równowartości 150 euro. Po zastrzeżeniu karty cała odpowiedzialność spoczywa już na banku-wydawcy karty.
- potwierdzanie tożsamości użytkownika - poprzez podpis lub kod PIN (którego NIGDY nikomu nie udostępniajmy!). Niektóre karty są opatrzone zdjęciem użytkownika, co także ułatwia identyfikację. Zabezpieczeniem przy transakcjach internetowych jest wymóg podania trzycyfrowego kodu CVV2, zapisanego na odwrocie karty.
- dodatkową ochronę stanowią coraz popularniejsze ubezpieczenia karty kredytowej (na wypadek utraty karty, a nierzadko i ubezpieczenie zaciągniętego kredytu.
Warto pamiętać, że możemy reklamować – w banku, który wydał kartę – każdą transakcję budzącą nasze zastrzeżenia (np. wtedy, gdy na zestawieniu transakcji widzimy płatność, której nie dokonaliśmy).