KE utrze nosa Waldemarowi Pawlakowi?

Podpisanie umowy gazowej może się opóźnić, wbrew wcześniejszym zapowiedziom. W ubiegłym tygodniu Waldemar Pawlak zapowiedział, że dokument będzie ratyfikowany po weekendzie majowym. Chodzi o porozumienie rządów Polski i Rosji w sprawie zwiększenia dostaw gazu do Polski do 10,3 mld metrów sześciennych rocznie i wydłużenia ich do 2037 roku.

KE utrze nosa Waldemarowi Pawlakowi?
Michał Dróbka, Internauta wp.pl

05.05.2010 | aktual.: 05.05.2010 18:32

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom podpisanie umowy gazowej może się opóźnić. W ubiegłym tygodniu Waldemar Pawlak zapowiedział, że dokument będzie ratyfikowany po weekendzie majowym. Chodzi o porozumienie rządów Polski i Rosji w sprawie zwiększenia dostaw gazu do Polski do 10,3 mld metrów sześciennych rocznie i wydłużenia ich do 2037 roku.

Wicepremier teraz wyjaśnia, że na podpisanie umowy musimy jeszcze poczekać. Potrzebne jest bowiem wyjaśnienie wszystkich wątpliwości, które zgłaszają instytucje europejskie na podstawie doniesień prasowych.

Porozumienie, choć wynegocjowane, nie zostało jeszcze podpisane. Niektóre jego zapisy budzą krytykę ze strony opozycji, między innymi dotyczącą przedłużenia okresu trwania umowy oraz ilości zakontraktowanego gazu.

Zarzuty wysunęło też MSZ, które twierdziło umowa daje Rosjanom wyłączność na korzystanie z przebiegającego przez terytorium Polski odcinka Gazociągu Jamalskiego. To, zdaniem resortu, mogło być niezgodne z unijnymi wytycznymi dotyczącymi liberalizacji rynku gazowego i dostępu tak zwanej trzeciej strony do sieci przesyłowych.

gazpromumowa gazowawaldemar pawlak
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)