KGHM znowu na topie

W czwartek inwestorom zabrakło argumentów, aby jednomyślnie kontynuować rozpoczęte w środę wzrostowe odbicie. Mógłby nim być komunikat FOMC odczytywany jako zapowiedź kontynuowania planu skupu obligacji rządowych USA, ale takiego scenariusza raczej oczekiwano i można przyjąć, że był już zdyskontowany.

28.01.2011 08:55

Dodatkowo, po wtorkowej publikacji zaskakująco słabego odczytu PKB Wielkiej Brytanii (-0,5% w IV kwartale), na rynki spadła kolejna, nieoczekiwana i negatywna wiadomość dotycząca jednej z największych światowych gospodarek – agencja Standard & Poor’s zrewidowała w dół rating kredytowy dla Japonii z AA do AA minus. W rezultacie większość giełd europejskich startowało od lekkich minusów, ale w dość szybkim tempie przystąpiono do ich redukcji. WIG20 naśladował te ruchy i w ciągu pierwszej godziny spadał nawet do 2688 pkt (-1%), a następnie jeszcze przed południem straty do odniesienia niemal całkowicie odrobił.

W późniejszych godzinach rynek popadł w stagnację i oglądaliśmy ruch boczny przy niewielkich wahaniach. Trwałej zmiany zachowań inwestorów nie zobaczyliśmy nawet po publikacji słabych danych z USA, gdzie w zeszłym tygodniu po zasiłek dla bezrobotnych zgłosiło się po raz pierwszy 454 tys. osób, a prognozowano prawie 50 tys. mniej, a w grudniu zamówienia na dobra rosły dużo wolniej od oczekiwań. Nie było również wyraźnej reakcji na te lepsze wiadomości, tym razem z amerykańskiego rynku nieruchomości, na którym przyrost podpisanych umów sprzedaży domów w grudniu urósł w tempie 2%, a prognozowano +0,9%. Ostatecznie WIG20 zakończył dzień +0,3% (2725 pkt), przy obrocie ok. 790 mln PLN, a motorem wzrostów był KGHM (+4,1%), który zyskiwał wobec odbicia na rynkach miedzi.

Obraz

Czwartkowa sesja przyniosła zwyżkę indeksu szerokiego rynku o 0,3%. Po otwarciu rynek kontynuował środowy ruch w górę. Kupujący dotarli w okolice zamknięcia z czwartku zeszłego tygodnia, jednak do pokonania najbliższego oporu nie wystarczyło już zapału. Biała świeca wyznaczona w obrazie dziennym umiejscowiona została powyżej poprzedniej i dotarła swoim zasięgiem powyżej średnich. Odbicie znalazło potwierdzenie w zachowaniu wskaźników.

Na wartości zyskały zarówno RSI jak i filtrujące jego zachowanie Composite Index i Derivative Oscillator. Kontynuacja ruchu wzrostowego, który oddalił widmo testu linii trendu jest pozytywna przesłanką i może świadczyć o odrodzeniu siły strony popytowej. W takim scenariuszu najistotniejszym testem będzie zachowanie byków w okolicy oporu wynikającego z ostatniej luki bessy w przedziale 47 678 – 47 900 pkt. Przełom może nastąpić już dzisiaj, chociaż piątkowe sesje rzadko należą do rozstrzygających.

BM banku BPH

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)