Kim są znani ludzie z zawodu?

Polityk, aktor, muzyk… Czy zastanawialiście się kiedyś jakie szkoły trzeba skończyć by wykonywać jeden z tych dobrze płatnych zawodów? Ile wspólnego ma ze sobą zawód wyuczony i wykonywany? Może nie warto się wysilać, zdobyć jakiekolwiek wykształcenie, a cenny czas poświęcić na szlifowanie wiedzy i umiejętności w dziedzinie, która jest pasją i która może dać zajęcie na lata. Zaglądamy do świadectw i dyplomów znanych i popularnych. Odkrywamy kim są z zawodu.

JK

Czy ktokolwiek mógłby przypuszczać, że mroczny na scenie Nergal, lider death metalowej grupy Behemoth z zawodu jest… historykiem-muzealnikiem?
Już jako nastolatek założył zespół metalowy Baphomet, szybko przemianowany na Behemoth. Mimo iż zespół z roku na rok zdobywał coraz większe uznanie na międzynarodowej scenie, muzyk nie zrezygnował z nauki. Dyplom zdobył na Uniwersytecie Gdańskim.
Zapytany o to, czy jego wykształcenie wpływa na teksty Behemotha, Nergal odpowiedział, że "niekoniecznie", ale przyznał też, iż pasjonuje się historią.

Jak się okazuje, lider death metalowej grupy Behemoth i premier Donald Tusk mają ze sobą wiele wspólnego. Co? Obaj są historykami. Jakby tego było mało, obaj kończyli ten sam uniwersytet w Gdańsku. Premier dyplom zdobył nieco wcześniej – w 1980 roku. Jego praca magisterska dotyczyła kształtowania się legendy Józefa Piłsudskiego w przedwojennych czasopismach. Polityka pociągała młodego człowieka na tyle, że już jako student uczestniczył w tworzeniu uczelnianych struktur Solidarności. Współpracował także z Wolnymi Związkami Zawodowymi Wybrzeża. W życiu Donalda Tuska historia obecna jest niemal cały czas. Wielką popularność zyskał jako autor serii książek "Był sobie Gdańsk", "Gdańsk 1945" i "Dawny Sopot".

Z zamiłowania aktorka i piosenkarka, z wykształcenia prawnik. Joasia Jabłczyńska, znana głównie z serialu „Na Wspólnej”, nie chciała do końca życia być celebrytką i grywać w reklamach czy serialach. Dlatego studia prawnicze traktowała śmiertelnie poważnie i wyjątkowo ambitnie przykładała się do nauki.
- Prawo mnie po prostu fascynuje – tłumaczyła mediom przed kolejnymi sesjami egzaminacyjnymi. Joasia Jabłczyńska skończyła już prawo na Uniwersytecie Warszawskim i, mimo sukcesu w mediach, wcale nie odłożyła dyplomu na półkę. Jak większość jej kolegów ze studiów, pracuje w wyuczonym zawodzie i dalej się uczy.

Polski piłkarz grający na pozycji bramkarza odniósł wiele sukcesów na rodzimych i międzynarodowych boiskach. Artur Boruc piłką nożną zainteresował się w drugiej klasie szkoły podstawowej. Na pierwszy trening 9-letniego chłopaka zaprowadził jego starszy brat Robert w 1989. Talent sprawił, że Artur szybko został pierwszym golkiperem zespołu juniorów młodszych Pogonii. Z czasem kariera zaczęła nabierać tempa, co nie oznaczało, że można zapomnieć o nauce. Czas trzeba było dzielić między ciężkie treningi i szkołę. Dzisiaj Artur Boruc jest absolwentem szkoły zawodowej o specjalności mechanik samochodowy

Edyta Górniak to bez wątpienia jedna z naszych największych gwiazd. Jej talent muzyczny objawił się kiedy miała kilka lat, jednak mimo zdolności nie wybrała szkoły muzycznej, tylko technikum ogrodnicze, a potem ogrodniczo-pszczelarskie. Rodzina pragnęła, by po szkole pracowała w kwiaciarni. Nie zdążyła. Głównie dlatego, że pochłonęły ją występy w musicalu Metro. Naukę przerwała będąc zaledwie w III klasie. Edyta rozwinęła skrzydła jako piosenkarka, zdobyła serca fanów. Nie znalazła jednak czasu na kontynuacje nauki.

Kto by pomyślał, że ta drobna, sprawdzająca się w roli polityka, osóbka z wykształcenia jest pielęgniarką. Ukończyła Policealne Studium Medyczne. Jak sama podkreśla, był to wybór w pełni przemyślany. Po zdobyciu dyplomu, od 1979 r. pracowała w Wojewódzkim Szpitalu w Słupsku. Nie stroniła od polityki. Po przełomie politycznym w 1989 r., przez kilka lat była bezrobotna. Potem wróciła do zawodu. Znalazła pracę w jednej ze słupskich przychodni. W 2004 objęła mandat posła na Sejm IV kadencji.

ml/JK