Miarka się przebrała. Kamery na ubraniach pracowników
Lidl w Wielkiej Brytanii wyposaży w kamery swoich pracowników, które zostaną umieszczone na ich ubraniach roboczych. Wszystko po to, by zmniejszyć liczbę kradzieży i zwiększyć bezpieczeństwo swoim pracowników oraz klientom - informuje retailgazette.co.uk.
W związku z rosnącą liczbą kradzieży w Wielkiej Brytanii, Lidl zdecydował się na wprowadzenie kamer noszonych na uniformach personelu swoich sklepów. Inwestycja o wartości ponad 2 mln funtów ma zostać wprowadzona najpóźniej do wiosny 2024 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grozi nam fala bankructw w 2024 r. "Koszty silnie dociskają gastronomię"
Fala kradzieży w Wielkiej Brytanii
Niemiecki dyskont podkreśla, że pracownicy sklepów zostaną przeszkoleni, aby zapewnić, że kamery są używane w sposób chroniący prywatność danej osoby.
Lidl twierdzi też, że jest pierwszym supermarketem, który wprowadził ten środek bezpieczeństwa jako nowy standard w całej swojej sieci sklepów, a inni detaliści wciąż są w fazie próbnej lub oferują urządzenia pracownikom jako opcję.
Nasza inwestycja w zapewnienie wszystkim naszym sklepom kamer noszonych na ciele to tylko jeden ze sposobów, w jaki podejmujemy działania w celu ochrony i zapewnienia bezpieczeństwa naszym współpracownikom i klientom - powiedział dyrektor generalny Lidl GB Ryan McDonnell w rozmowie z retailgazette.co.uk.
W trzecim kwartale tego roku doszło do 39 563 kradzieży paliwa ze stacji benzynowych na terenie Wielkiej Brytanii, co jest wzrostem o 77 proc. w porównaniu z tymi samymi trzema miesiącami ubiegłego roku, kiedy odnotowano ich 22 335.
To także o 362 proc. więcej niż w okresie od lipca do września 2019 r., przed pandemią Covid-19, wynika z danych zebranych przez Fundację RAC, która zajmuje się polityką transportową i badaniami związanymi z ruchem drogowym. Może być to spowodowane rosnącymi kosztami życia, ale też zorganizowaną działalnością przestępczą.