Kolejna runda rozmów z Grecją - komentarz walutowy
Dzisiaj rozpoczyna się kolejna runda rozmów z Grecją. Należy mieć nadzieje, że kraj ten złagodzi swoje stanowisko, w przeciwnym razie efekt negocjacji a raczej brak efektu jest łatwy do przewidzenia. Polityka osłabiania jena przynosi efekty w Japonii. Agencja ratingowa Fitch obniżyła rating kredytowy Austrii.
16.02.2015 | aktual.: 16.02.2015 11:08
Dzisiaj rusza kolejna runda rozmów Grecji z jej europejskimi wierzycielami. W mediach dużo mówi się o tym spotkaniu jako ostatniej szansie. Warto jednak zwrócić uwagę, że do bankructwa pozostało Atenom jeszcze “aż” dwa tygodnie. Dlaczego aż? Ponieważ Grecja już wielokrotnie w ostatnich latach dopinała porozumienia o współpracy na ostatnią chwilę by próbować wynegocjować coraz to korzystniejsze warunki. Warto zwrócić uwagę, że ewentualne rozwiązanie problemu lub kompletne fiasko może gwałtownie wpłynąć na rynki, gdyż nieobecni są dzisiaj inwestorzy z USA. W kraju tym trwa długi weekend i obchodzony jest dzień prezydenta.
Wstępne dane z Japonii mówią o pojawieniu się wzrostu gospodarczego. Jest on co prawda niższy od oczekiwań. Analitycy spodziewali się wzrostu kwartalnego o 1 proc. a wyniósł on zaledwie 0,6 proc. Co spowodowało ożywienie w Kraju Kwitnącej Wiśni? Warto zwrócić uwagę przede wszystkim na eksport. W ciągu roku wzrósł on o ponad 11 proc. Jest to efektem polityki osłabiania waluty by podnieść konkurencyjność gospodarki. Jen podobnie jak większość walut osłabiał się ostatnio istotnie względem dolara (28 proc. od końca 2012 roku).
Agencja ratingowa Fitch obniżyła rating kredytowy Austrii z maksymalnego AAA na, o jeden stopień niższy, AA+. Powodem jest relacja długu do PKB sięgająca 89 proc. Jest to zdecydowanie najwyższy poziom wśród państw o tym ratingu, za wyjątkiem USA. Co spowodowało wzrost zadłużenia? Powodem bezpośrednim jest restrukturyzacja banków, gdzie państwo pokryło większość problemów banków. Warto natomiast zwrócić uwagę, że Austria od 20 lat nie spełnia kryteriów z Maastricht. Decyzja agencji nie wstrząsnęła rynkami, jednakże gdyby doszło do przeglądu ratingów europejskich gospodarek mogłoby dojść do spadków na euro. Wiele państw w wyniku kryzysu pogorszyło relacje długu do PKB.
W piątek poznaliśmy słabsze od oczekiwań dane z USA. Indeks Uniwersytetu Michigan wyniósł 93,6 pkt wobec oczekiwań na poziomie 98,1 pkt.
Dzisiaj na rynkach można spodziewać się mniejszej aktywności inwestorów. W USA mamy Dzień Prezydenta, a w Kanadzie Dzień Rodziny. Warto natomiast zwrócić uwagę o godzinie 11:00 na bilans handlu zagranicznego w USA.
EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 16.11.2014 do 16.02.2015
Kurs EUR/PLN gwałtownie wystrzelił w górę, po czym równie gwałtownie zawrócił. Obecnie utworzył szeroki trend spadkowy, którego górne ograniczenie będące jednocześnie oporem dla dalszych ruchów przebiega na poziomie 4,2700. Wsparciem są okolice 4,1500 czyli ostatnie minimum lokalne.
CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 16.11.2014 do 16.02.2015
W przypadku franka cała analiza techniczna sprzed wybicia stała się nieistotna w krótkim okresie. Obecnie mamy do czynienia podobnie jak na euro z trendem spadkowym. Oporem dla dalszych wzrostów jest górne ograniczenie formacji na 3,9600. Wsparciem są ostatnie minima w okolicach 3,9300.
USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 16.11.2014 do 16.02.2015
Kurs USD/PLN od początku listopada tworzył trend boczny, po wybiciu z tej formacji powrócił do długoterminowej formacji wzrostowej i po drobnych korektach dalej rośnie. Kurs wybił się jednak z tej formacji i obecnie porusza się wzdłuż linii łączącej ostatnie minima lokalne. Wsparciem na dzisiaj są okolice 3,6400, gdzie przebiega wspomniana linia łącząca minima lokalne.
GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 16.11.2014 do 16.02.2015
Funt podobnie jak inne waluty znajduje się w trendzie wzrostowym. Oporem dla dalszych wzrostów jest ostatnie maksimum na poziomie 5,7000. Wsparciem jest linia łącząca minima lokalne na 5,5800, a następnie ważne minima lokalne z przed ostatniego wybicia na poziomie 5,4500.
Maciej Przygórzewski
główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat
Currency One SA