Kolejna runda sankcji na Wschodzie
Na rynki trafiła informacja, że Gazprom zmniejszył dostawy gazu do kilku państw europejskich. W przypadku Polski nie ma obecnie żadnych zagrożeń. Unia Europejska wprowadza nową serię sankcji. Inwestorzy postanowili zredukować pozycję na polskich obligacjach.
12.09.2014 | aktual.: 12.09.2014 14:18
Na rynki trafiła informacja, że dostawy gazu z Rosji są mniejsze od zakontraktowanych. Wedle informacji podanej przez PGNiG w poniedziałek i wtorek spółka otrzymała tylko 80% przewidzianej ilości gazu. W środę braki wyniosły aż 45%, ale ta alarmująca wartość wynika z tego, że tego dnia koncern podniósł zapotrzebowanie, by pokryć braki z poprzednich dni. Niedobory gazu Polska pokrywa z importu z Niemiec i Czech i nie ma zagrożeń związanych z błękitnym paliwem. Nie zmienia to faktu, że wiadomość o kręceniu kurkami z Gazem przez Rosję na pewno nie stabilizuje rynków.
Unia Europejska zamierza ukarać Rosję kolejnymi sankcjami - powodem jest stacjonowanie 1000 rosyjskich żołnierzy na terytorium Ukrainy, pomimo zawieszenia broni. Sankcje wymierzone są oprócz branży zbrojeniowej w spółki sektora energetycznego i obsługujące je banki. Problem polega na tym, że sankcje odwetowe Rosji uderzają natomiast punktowo w wybrane kraje, by łamać europejską solidarność. Można się zatem spodziewać, że kolejny kraj mający w jakiejś kategorii pokaźny eksport do Rosji zostanie nagle odcięty od rynku zbytu. Miejmy nadzieję, że nie będzie to znów Polska, gdyż kolejne ograniczenia eksportowe do Rosji z pewności przyczyniłyby się do osłabienia gospodarki. Zarówno sankcje jak i zamieszanie z gazem powinno powodować, że będziemy się musieli na jakiś czas przyzwyczaić do euro w okolicach 4,20 zł lub droższego.
Polskie obligacje gwałtownie tracą na wartości. Jest to prawdopodobnie realizacja zysków inwestorów, którzy traktowali je jako inwestycję krótkoterminową. W ciągu ostatnich trzech miesięcy rentowność polskich obligacji na rynku wtórnym spadła z 3,6% do 2,9%. Co to oznacza? Inwestorzy byli skłonni zarabiać na trzymaniu polskich papierów zaledwie 2,9% zamiast 3,6%. Obecny ruch spowodował wzrost rentowności do 3,2%, ale jest to w dalszym ciągu atrakcyjny poziom.
Wczoraj poznaliśmy gorsze od oczekiwań dane z USA. Liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych wzrosła o 5%. Rynki nie reagowały zbyt nerwowo, gdyż są to dane tygodniowe i na podstawie jednego wskaźnika ciężko jest tworzyć wiarygodne prognozy, jednakże jest to sygnał, że na tamtejszym rynku pracy wcale nie będzie tak dobrze, jak sądzono jeszcze kilka miesięcy temu. Dzisiaj poznamy dane o sprzedaży detalicznej w USA, jeżeli te dane również okażą się gorsze od oczekiwań możemy mieć do czynienia ze wstrzymaniem umacniania się dolara względem euro. Ruch ten był odpowiedzialny za osłabianie się złotego względem głównych walut w ostatnich tygodniach.
[ Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 12.06.2014 do 12.09.2014
]( http://finanse.wp.pl/w1,EUR,w2,PLN,notowania-waluty-online-waluta.html )
Kurs EUR/PLN wybił się ze średniookresowego trendu wzrostowego. W przypadku powrotnego ruchu w górę oporem jest górne ograniczenie krótkoterminowego trendu spadkowego na poziomie 4,2000. Wsparciem jest poziom 4,1700, czyli ostatnie minimum lokalne.
[ Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 12.06.2014 do 12.09.2014
]( http://finanse.wp.pl/w1,CHF,w2,PLN,notowania-waluty-online-waluta.html )
Od czerwca kurs CHF przeszedł w trend boczny. Najbliższym oporem jest 3,4800 czyli dolne ograniczenie opuszczonej formacji wzrostowej. W przypadku ruchu w dół najbliższym wsparciem jest dolne ograniczenie trendu wzrostowego na 3,4650, a po jej przebiciu poziom 3,3950, czyli ostatnie ważne minimum lokalne.
[ Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 12.06.2014 do 12.09.2014
]( http://finanse.wp.pl/w1,USD,w2,PLN,notowania-waluty-online-waluta.html )
Kurs USD/PLN utworzył trend wzrostowy i przebija kolejne poziomy. Najbliższym oporem jest poziom 3,2700 czyli przedłużenie nowego trendu wzrostowego. Dla ruchu w dół wsparciem jest 3,1900, czyli dolne ograniczenie wspomnianej formacji.
[ Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 12.06.2014 do 12.09.2014
]( http://finanse.wp.pl/w1,GBP,w2,PLN,notowania-waluty-online-waluta.html )
Kurs GBP/PLN przemieszcza się w trendzie wzrostowym. Dla dalszego ruchu w górę, oporem jest górne ograniczenie kanału na 5,3500. W przypadku ruchu w dół najbliższym wsparciem jest 5,2200, czyli dolne ograniczenie formacji wzrostowej.
Komentarze walutowe przygotowują dealerzy Currency One SA.
| Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu internetowykantor.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią “rekomendacji” lub “doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Zgodę autorów na publikowanie raportów można uzyskać pisząc na adres biuro@internetowykantor.pl. |
| --- |