Kolejny dzień przeceny na GPW
W poniedziałkowy poranek na giełdach europejskich zobaczyliśmy pierwszą reakcję na ustanowiony w niedzielę wieczorem plan pomocowy dla Irlandii i najważniejsze indeksy rosły niemal 1%.
23.11.2010 | aktual.: 23.11.2010 09:28
W mediach znowu przetoczyło się mnóstwo opinii na ten temat, ponieważ oficjele wyspiarskiego kraju do niedawna zaprzeczali konieczności wprowadzenia planu w życie ostatecznie przyjęli niemal 100 mld euro funduszy, które prawdopodobnie w równym (a może nawet większym) stopniu są potrzebne do stabilizacji finansów całej strefy euro. W komentarzach pojawiały się przede wszystkim obawy o kondycję pozostałych słabszych gospodarek, czyli Portugalii i Hiszpanii.
Przedstawiciele tych ostatnich zapewniali (w przypadku Portugalii to zmiana stanowiska o 180 stopni w przeciągu tygodnia), że ich kraje nie będą kolejnym celem planów pomocowych. Na rynkach akcji górę wzięły jednak obawy i do południa z niemałych wzrostów na parkietach zachodnioeuropejskich nic nie zostało.
W tym czasie WIG20 w ogóle nie korelował z zagranicą. Początek notowań był lekko minusowy, ale jeszcze przed południem strona popytowa wyprowadziła indeks na plusy, ok. +0,5%. Po 12:00 inwestorzy z GPW ulegli w końcu pogorszeniu nastrojów i spadki sięgały ok. -0,6% przed 15:00, ale niezły start Wall Street spowodował szybki powrót w rejony dziennych maksimów. Również ruch wykresów w USA, tym razem spadkowy, przyczynił się do kolejnego zwrotu WIG20, który na fixingu zaliczył kolejny zwrot i ostatecznie zamknięcie wypadło ma poziomie 2646 pkt, przy obrocie prawie 1,7 mld PLN.
Poniedziałkowa sesja wpisała się w obraz poprzednich notowań. Indeks WIG zanotował 0,2% spadek przy obrocie sięgającym po sesji 2,2 mld zł. Na wykresie dziennym wyznaczona została niewielka czarna świeca, umiejscowiona w dolnych partiach wtorkowych notowań. Swoim dolnym cieniem zbliżyła się do wsparcia przebiegającego na poziomie 45 860 pkt, ale do faktycznego testu nie doszło. W ujęciu wskaźnikowym sytuacja wydaje się niezmieniona.
Wszystkie oscylatory sukcesywnie podążają na południe, chociaż warto zwrócić uwagę na fakt osiągnięcia przez RSI poziomu 44 pkt, zaledwie 4 pkt powyżej wsparcia. Próżno także doszukiwać się istotnej zmiany nastawienia na wskaźniku siły trendu, który nadal podkreśla ruch boczny. Na dzisiejszej sesji podaż kolejny dzień z rzędu będzie musiała atakować wsparcie wynikające ze średniej czterdziestopięciosesyjnej, której przełamanie otworzy drogę do 45 070 pkt.
BM Banku BPH