Kołodko o wejściu do strefy euro

Profesor Grzegorz Kołodko jest zdania, że Polska powinna zaplanować, kiedy nasze wejście do strefy euro będzie najkorzystniejsze dla naszej gospodarki.

05.11.2008 | aktual.: 06.11.2008 06:42

Grzegorz Kołodko w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową zaznaczył, że "jeśli podchodzi się do problemu w ten sposób, że najpierw próbuje się wyznaczyć datę, a potem "wcisnąć" w nią politykę na siłę i wejść do euro przy takim kursie, jaki się przydarzy, to jest to polityka zła".

Działania Banku Centralnego, rządu, przy aprobacie prezydenta, powinny, według ekonomisty, zmierzać do tego, by Polska wstąpiła do strefy euro po korzystnym kursie. Zdaniem Grzegorza Kołodki, wejście Polski do strefy euro w 2012 roku jest możliwe, przy spełnieniu pewnych założeń: przede wszystkim dobrej współpracy rządu i banku centralnego oraz twardych negocjacji z Unią Europejską.

Ekspert wyjaśnił, że decyzja o wprowadzeniu w Polsce euro jest decyzją ostateczną, dlatego musi się odbyć w odpowiednim momencie, który będzie sprzyjał rozwojowi naszej gospodarki, w szczególności polskiego eksportu.

Profesor Kołodko zaznaczył jednak, że gdyby nawet ten moment - ze względu na właściwy i korzystny dla nas euro - miał się przedłużyć - to warto byłoby poczekać. "Właściwy i korzystny kurs powinien wynosić raczej 4 złote za euro niż 3,50" - mówi Grzegorz Kołodko. Jak wyjaśnił, właściwy moment na wprowadzenie wspólnotowej waluty stworzy warunki dla długofalowego wzrostu polskiej gospodarki. Profesor Kołodko podkreślił, że na wejście Polski do strefy euro trzeba spojrzeć jak na instrument stworzenia miejsc pracy w Polsce i podnoszenia standardu życia polskich rodzin w długim okresie.

Grzegorz Kołodko podkreślił, że niezbędnym elementem wstąpienia Polski do strefy euro jest odpowiednio prowadzona budżetowa polityka rządu i - niezależna od niej - polityka pieniężna Narodowego Banku Polskiego oraz stabilny kurs złotego.

Jak dodał, gdyby euro już w Polsce obowiązywało co - jego zdaniem - było do pomyślenia jeszcze sześć lat temu, to ten problem mielibyśmy rozwiązany. Zdaniem ekonomist,y bylibyśmy teraz w lepszej sytuacji niż Słowenia, która dzięki obecności w strefie euro jest dobrze chroniona przed zawirowaniami rynków finansowych.

Prezydent Lech Kaczyński udał się do Słowenii z dwudniową wizytą. Będzie tam rozmawiał także o sytuacji na Bałkanach i Kaukazie, a także o kwestiach bezpieczeństwa energetycznego, o ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego i reformie ONZ.

Profesor został zaproszony przez Lecha Kaczyńskiego do Pałacu Prezydenckiego na konsultacje w sprawie wprowadzenia w Polsce europejskiej waluty.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)