Komentarz po sesji
Przez większość dzisiejszej sesji na GPW wydawało się, że dzisiejszy dzień zapisze się w historii giełdy jako kolejny czarny piątek, ponieważ WIG20 spadał niemal 7%, jednak końcówka sesji przyniosła uaktywnienie strony popytowej i odrobienie części strat. WIG 20 spadł o 3.81% i w trakcie pisania niniejszego komentarza jest to najmniejszy obok indeksu tureckiego spadek w Europie.
24.10.2008 18:01
Mogło być gorzej
Przez większość dzisiejszej sesji na GPW wydawało się, że dzisiejszy dzień zapisze się w historii giełdy jako kolejny czarny piątek, ponieważ WIG20 spadał niemal 7%, jednak końcówka sesji przyniosła uaktywnienie strony popytowej i odrobienie części strat. WIG 20 spadł o 3.81% i w trakcie pisania niniejszego komentarza jest to najmniejszy obok indeksu tureckiego spadek w Europie.
Co prawda kolejna fala wyprzedaży surowców znowu skłoniła część inwestorów zachodnich do panicznych reakcji na rynkach wschodzących, ale odnoszę wrażenie, że i wczoraj i dzisiaj podaż z zachodu nie była już tak lawinowa jak na początku tygodnia. Obroty były zbliżone do wczorajszych i zbliżyły się do 1.5 mld zł. Szerokość rynku, biorąc pod uwagę panikę, która dominuje na parkiecie i tak jest zaskakująco dobra, ponieważ kursy 72 spółek wzrosły wobec 251 spadków.
Niemal cała sesja w Europie upływała w atmosferze grozy związanej z zawieszeniem handlu kontraktami na indeksy amerykańskie, co zapewne bardzo pobudzało wyobraźnię wielu inwestorów i nie mam tutaj na myśli tzw. drobnych ciułaczy ale zarządzających dużymi funduszami zagranicznymi, którzy w ostatnich dniach dają pokaz klasycznych reakcji stadnych w najgorszym stylu. Jak skończą sesję jankesi zobaczymy wieczorem, ale bliskość poziomu 800 pkt. na indeksie S&P powinna w najbliższym czasie spowodować odbicie, które prawdopodobnie będzie początkiem dłuższej korekty wzrostowej.
Wśród blue chipów siłą błysnęło PGNiG (+2.82%), które jest jedyną spółką z WIG20, która w ostatnich tygodniach drastycznie nie obniżyła swojej wartości. Większe wzrosty zanotowały Agora (+4.42%) i Lotos (+3.12%), ale było to odbicie po serii spadków.
Na szerokim rynku działo się niezbyt dużo, indeksy opisujące ten segment GPW specjalnie nie odbiegały rozmiarem spadku od WIG-u20, a wśród spółek wzrostowych zanotowaliśmy tylko dwa wzrosty przekraczające 10%. Jeden z nich to +10% Simple przy wolumenie 1szt., a drugi +20% Orła także przy śmiesznej wartości obrotu. Sądzę, że warto zwrócić na rosnące wartości obrotów niektórych spółek zaliczanych do średnich i dzisiaj było tak w przypadku Millenium, INGBSK, Echo, Intercars, Budimex czy Kęty. Z jednej strony sygnalizuje to desperację części funduszy inwestycyjnych, z drugiej, jednak rosnące zainteresowanie aktualnymi wycenami wielu spółek ze strony innych dużych graczy, którzy od długiego czasu stronili od tzw. misi.
Mijający tydzień był dla niżej podpisanego sporym zaskoczeniem, pocieszam się, że zaskoczenie dotyczy wielu osób związanych z rynkiem kapitałowym. Psychoza związana z rynkami wschodzącymi, która ogarnęła inwestorów zachodnich jest bezprecedensowa. Polski rynek nie był wyjątkiem, a wyprzedaż aktywów przerzuciła się także na rynek walutowy. Racjonalnych przesłanek do aż tak gwałtownych reakcji nie ma, a więc przyczyn takiego rozwoju sytuacji doszukiwałbym się zdecydowanie w działaniach o podłożu spekulacyjnym, a nie fundamentalnym.
Przy okazji nasuwa się refleksja, iż zanosi się na to, że wiek XXI w historii rynku finansowego będzie erą wielkiej spekulacji, ponieważ wielkość i rozmach działania globalnego kapitału spekulacyjnego jest zupełnie nowym zjawiskiem i zaczyna wywierać wpływ na realne gospodarki największych krajów. WIG20 zbliżył się do kolejnego potencjalnego poziomu, na którym może zakończyć się trwająca cały czas fala spadkowa. Ten poziom to 1500pkt., ale prawdę mówiąc wydaje się, że nie ma to specjalnego znaczenia dla dalszego rozwoju sytuacji. Oczywiście zadecyduje o tym zachowanie rynku amerykańskiego, ale mam wrażenie, że naprawdę decydującym czynnikiem jest kurs dolara.
Odwrócenie trendu rosnącego dolara stworzy warunki do korekty wzrostowej na rynku surowców, a to z kolei spowoduje uspokojenie nastrojów na rynkach wschodzących, postrzeganych jako surowcowe. Aprecjacja kursu dolara w ostatnich miesiącach jest jak na rynek walutowy niebywała, dlatego prawdopodobieństwo korekty silnie wzrasta z każdym dniem.
Sławomir Koźlarek
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |