Komentarz poranny
Wczorajsza sesja zakończyła się nieznacznym spadkiem indeksów, a skala strat nie przekroczyła 0,4%. Tuż po otwarciu WIG-20 wytyczył dzienne maksimum na 2243 pkt., po czym w kolejnych godzinach odnotował spadek do 2218 pkt.
25.02.2010 09:19
Centralnie na wsparciu, wynikającym z równości fal spadkowych oraz 61,8 % zniesienia wzrostu 2172 do 2290 pkt. pojawił się popyt i w tym nie ma nic dziwnego. Pytaniem pozostaje czy wzrost o 23 pkt., czyli nieco ponad 1% w ciągu ponad 4 godzin handlu może stanowić zapowiedź nowej fali wzrostowej. Mam wrażenie, iż poprzednie zwyżki były inicjowane z dużo większym impetem, co z kolei zachęcało do zakupów innych inwestorów. W tym przypadku ta dynamika jest rozczarowująca jeśli weźmiemy pod uwagę, iż indeks winie zwyżkować powyżej ostatniego maksimum na 2290 pkt. i testować kolejne bariery w rejonie 2340 pkt. Ale mimo tych zastrzeżeń takiej ewentualności wykluczyć nie można, choć kolejne godziny winny przynieść dynamiczne przyspieszenie wzrostów.
Najbliższy opór znajduje się na 2241 pkt., a w razie jego przebicia będę liczył na test 2254 lub też ostatnich maksimów na: 2284 i 2290 pkt. Najbliższe wsparcie znajduje się na 2223 pkt., a spadek poniżej tego poziomu będzie zapowiadał test wczorajszego dna na 2218 pkt. Spadek poniżej tego wsparcia będzie wyrazem słabości strony popytowej i będzie istotnie redukował prawdopodobieństwo wykreowania kolejnej fali wzrostowej. Większą wtedy rangę trzeba będzie przypisać czarnym korpusom i systematycznej podaży na: zniżkującej średniej z 15 sesji i linii trendu spadkowego. Kolejne wsparcie to 2194 pkt., a w razie jego przebicia kolejne wsparcie znajduje się na 2172 pkt.
W przypadku przebicia tego poziomu będę oczekiwał na test 2154 pkt. lub też 2087 pkt. W krótkim terminie cały czas wierzę w kolejną falę wzrostową, która nieco nadbije ostatnie maksimum na 2290 pkt. Oczywiście możliwe są alternatywne scenariusze, co wynika z faktu, iż WIG-20 ma kłopot z pokonaniem 2285 pkt., który wynika z 50% zniesienia ostatniej fali spadkowej z 2402 do 2165 pkt., podczas gdy S&P 500 skorygował cały spadek o ponad 62% i cały czas kupujący zdają się utrzymywać kontrolę nad rynkiem. Wiem, że na Europę się teraz patrzy przez pryzmat Grecji i międzynarodowy kapitał utrzymuje zachowawcze podejście do inwestycji w tym regionie, co przejawia się, choćby w relatywnie słabej korekcie na DAX-ie. Ten ostatni sprawia wrażenie, jakby korektę już zakończył i sposobił się do startu kolejnej fali spadkowej (wykres jest czytelny, jak mało kiedy), która w tym miejscu winna być niezwykle dynamiczna, gdzie w dość krótkim czasie indeks ten winien przebyć spory dystans poniżej 5100 w neutralnych założeniach,
choć można sobie wyobrazić również ruch do 4680 pkt lub też niżej.
Pełna wersja raportu dostępna w formacie src="http://i.wp.pl/a/i/emerytury/pdf.gif"/>
Tomasz Jerzyk
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |