Komentarz poranny
Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, które straciły po ponad 2% (z wyjątkiem sWIG80). Takie zachowanie było reakcją na piątkową wyprzedaż na Wall Street i w zasadzie nie stanowiło ono większego zaskoczenia.
Po sesji na dziennych wykresach pozostały luki bessy, a ponadto w drugiej fazie sesji główne indeksy przełamały ostatnie lokalne minima, co sprawia, iż złamana została pozytywna w średnim terminie sekwencja coraz wyższych lokalnych minimów. Takie zachowanie wskazuje na osłabienie obrazu technicznego, ale w żaden sposób nie przesądzą o zmianie tendencji. Po otwarciu WIG-20 pogłębił tendencję spadkową do 2512 pkt., a końcowe godziny handlu upłynęły pod znakiem wzrostu, dzięki czemu udało się zniwelować cześć strat. Wczoraj rynki amerykańskie zdołały skorygować piątkowy spadek, co z kolei sprawia, iż większość giełd azjatyckich również zwyżkowała.
Takie zachowanie sprawia, iż również w Polsce sesja winna rozpocząć się od wzrostu, a pytaniem pozostaje czy wyższe poziomy zostaną wykorzystane przez sprzedających. Najbliższy opór dla indeksu znajduje się na 2545 pkt., a w razie jego przebicia będę oczekiwał na test 2559 lub też 2570 pkt. Kluczowy opór znajduje się na 2579 pkt., a jego przełamanie będzie wskazywało na korekcyjny charakter spadku. Myślę, że dziś bez wyraźnego bodźca z zewnątrz kupującym nie uda się domknąć wczorajszej luki bessy, a ten brak przekonania będzie faworyzował sprzedających, którzy prawdopodobnie będą chcieli wykorzystać początkowy entuzjazm. Przy takich założeniach trzeba się liczyć z opozycją już w rejonie pierwszego oporu na 2545-50 pkt.
Najbliższe wsparcie znajduje się na 2523 pkt., a jego przełamanie będzie sugerowało test wczorajszego minimum na 2512 pkt. W przypadku jego przełamania istotne znaczenie dla indeksu winien mieć poziom styczniowego maksimum na 2501 pkt. Ewentualne przebicie tego wsparcia będzie wskazywało na możliwość silniejszego ruchu korygującego. Myślę, że jednak na tym poziomie winno pojawić się zainteresowanie kupnem akcji, w oczekiwaniu na co najmniej korektę spadku od szczytu na 2619 pkt.
Tomasz Jerzyk