Konflikt w Gdyni: ochroniarze zwolnieni z pracy

35 pracowników ochrony w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym w Gdyni pożegnało się z pracą. Mówią oni wprost – musimy odejść, bo jesteśmy niepełnosprawni. Urząd miasta odpowiada, że były poważne zastrzeżenia do jakości ich pracy

Obraz
Źródło zdjęć: © © Gianluca Rasile - Fotolia.com

.

Jesienią 2013 roku dyrekcja Parku ogłosiła nowy przetarg na usługi ochroniarskie. Zgodnie z jego wymogami konieczne jest, aby ochroniarze posiadali licencję lub przeszli specjalne przeszkolenie kwalifikacyjne. Dla osób niepełnosprawnych są to wymogi niemożliwe do spełnienia i dlatego nie będą mogli już dłużej ochraniać należących do kompleksu budynków. Do zainteresowanych dotarł „Fakt”, który pierwszy informował o całej sprawie. W rozmowie z dziennikarzami nie kryją oni rozgoryczenia utratą pracy i niesprawiedliwością jakiej, w ich odczuciu, stali się ofiarami.

- Czuję się dotknięty, że miasto, w którym się urodziłem i przeżyłem całe życie robi mi coś takiego! – mówi na łamach „Faktu” jeden z byłych ochroniarzy, który wcześniej pełnił funkcję dowódcy zmiany.

Urząd Miasta: musimy dbać o firmy parkowe

O komentarz poprosiliśmy gdyński Urząd Miasta, któremu podlega Pomorski Park Naukowo-Technologiczny. Zdaniem urzędników, informacje przedstawione przez „Fakt” nie oddają całej sytuacji, która w rzeczywistości wygląda inaczej, niż przedstawili ją dawni pracownicy ochrony.

Urzędnicy podkreślają, jak wielkim wyzwaniem jest ochrona tak dużego obiektu jak PPNT. Po rozbudowie zajmuje on bowiem aż 6 hektarów, a na jego terenie znajduje się drogie i bardzo nowoczesne wyposażenie. Niezbędne jest więc, aby zapewnić tam wysoki poziom bezpieczeństwa.

- Firmy działające w PPNT pracują tu nad wynalazkami i oczekują ich należytej ochrony – zaznacza rzecznik UM w Gdyni Joanna Grajter.

Tymczasem, jak mówią przedstawiciele miasta, dotychczasowa ochrona nie zawsze stawała na wysokości zadania. Spływały na nią skargi ze strony mieszczących się w Parku firm, które miały poważne zastrzeżenia do sumienności ochroniarzy.

- W ubiegłym roku, tuż po otwarciu PPNT w rozbudowanym kompleksie, a przed planowanym uroczystym otwarciem Centrum Nauki Experyment nastąpił pożar, wskutek którego otwarcie Experymentu musiało być przesunięte o ponad 2 miesiące – mówi Joanna Grajter - Straty oszacowano na ponad milion złotych, do których zapewne nie doszłoby, gdyby ochrona, z firmy wynajętej przez PPNT do tych celów, właściwie wykonywała swoje obowiązki.

Przetarg w zgodzie z ustawą

Po wygaśnięciu umowy z dotychczasową firmą, jesienią 2013 r. został więc ogłoszony przetarg na usługi ochroniarskie. Ustalone w nim wymogi wobec startujących firm były zgodne z obowiązującym prawem, które ściśle reguluje konieczność posiadania niezbędnych kwalifikacji dla pracowników ochrony.

W 2013 roku ustawowo zostały bowiem określone nowe warunki licencjonowania pracowników. Taka licencja ma dawać firmom gwarancję, że osoby ochraniające obiekt są odpowiednio przeszkolone i przygotowane do swojej pracy. Wszystko po to, aby zapewnić jak najwyższą jakość usług.

- W miniony piątek odbyły się ostatnie testy sprawnościowe ochroniarzy z firmy, która wygrała przetarg na ochronę PPNT. Osoby, które nie zdały testów, nie będą mogły ochraniać PPNT – podsumowuje Joanna Grajter.

KK,JK,WP.PL

Wybrane dla Ciebie

Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł