Trwa ładowanie...
konflikt
26-03-2014 12:06

Konflikt w Gdyni: ochroniarze zwolnieni z pracy

35 pracowników ochrony w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym w Gdyni pożegnało się z pracą. Mówią oni wprost – musimy odejść, bo jesteśmy niepełnosprawni. Urząd miasta odpowiada, że były poważne zastrzeżenia do jakości ich pracy

Konflikt w Gdyni: ochroniarze zwolnieni z pracyŹródło: © Gianluca Rasile - Fotolia.com
drdzgw2
drdzgw2

.

Jesienią 2013 roku dyrekcja Parku ogłosiła nowy przetarg na usługi ochroniarskie. Zgodnie z jego wymogami konieczne jest, aby ochroniarze posiadali licencję lub przeszli specjalne przeszkolenie kwalifikacyjne. Dla osób niepełnosprawnych są to wymogi niemożliwe do spełnienia i dlatego nie będą mogli już dłużej ochraniać należących do kompleksu budynków. Do zainteresowanych dotarł „Fakt”, który pierwszy informował o całej sprawie. W rozmowie z dziennikarzami nie kryją oni rozgoryczenia utratą pracy i niesprawiedliwością jakiej, w ich odczuciu, stali się ofiarami.

- Czuję się dotknięty, że miasto, w którym się urodziłem i przeżyłem całe życie robi mi coś takiego! – mówi na łamach „Faktu” jeden z byłych ochroniarzy, który wcześniej pełnił funkcję dowódcy zmiany.

Urząd Miasta: musimy dbać o firmy parkowe

O komentarz poprosiliśmy gdyński Urząd Miasta, któremu podlega Pomorski Park Naukowo-Technologiczny. Zdaniem urzędników, informacje przedstawione przez „Fakt” nie oddają całej sytuacji, która w rzeczywistości wygląda inaczej, niż przedstawili ją dawni pracownicy ochrony.

drdzgw2

Urzędnicy podkreślają, jak wielkim wyzwaniem jest ochrona tak dużego obiektu jak PPNT. Po rozbudowie zajmuje on bowiem aż 6 hektarów, a na jego terenie znajduje się drogie i bardzo nowoczesne wyposażenie. Niezbędne jest więc, aby zapewnić tam wysoki poziom bezpieczeństwa.

- Firmy działające w PPNT pracują tu nad wynalazkami i oczekują ich należytej ochrony – zaznacza rzecznik UM w Gdyni Joanna Grajter.

Tymczasem, jak mówią przedstawiciele miasta, dotychczasowa ochrona nie zawsze stawała na wysokości zadania. Spływały na nią skargi ze strony mieszczących się w Parku firm, które miały poważne zastrzeżenia do sumienności ochroniarzy.

drdzgw2

- W ubiegłym roku, tuż po otwarciu PPNT w rozbudowanym kompleksie, a przed planowanym uroczystym otwarciem Centrum Nauki Experyment nastąpił pożar, wskutek którego otwarcie Experymentu musiało być przesunięte o ponad 2 miesiące – mówi Joanna Grajter - Straty oszacowano na ponad milion złotych, do których zapewne nie doszłoby, gdyby ochrona, z firmy wynajętej przez PPNT do tych celów, właściwie wykonywała swoje obowiązki.

Przetarg w zgodzie z ustawą

Po wygaśnięciu umowy z dotychczasową firmą, jesienią 2013 r. został więc ogłoszony przetarg na usługi ochroniarskie. Ustalone w nim wymogi wobec startujących firm były zgodne z obowiązującym prawem, które ściśle reguluje konieczność posiadania niezbędnych kwalifikacji dla pracowników ochrony.

W 2013 roku ustawowo zostały bowiem określone nowe warunki licencjonowania pracowników. Taka licencja ma dawać firmom gwarancję, że osoby ochraniające obiekt są odpowiednio przeszkolone i przygotowane do swojej pracy. Wszystko po to, aby zapewnić jak najwyższą jakość usług.

- W miniony piątek odbyły się ostatnie testy sprawnościowe ochroniarzy z firmy, która wygrała przetarg na ochronę PPNT. Osoby, które nie zdały testów, nie będą mogły ochraniać PPNT – podsumowuje Joanna Grajter.

KK,JK,WP.PL

drdzgw2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
drdzgw2