Koniec użytkowania wieczystego. Działkowcy: a my?
W lipcu prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która likwiduje użytkowanie wieczyste. Wygląda na to, że PiS, zmieniając przepisy, zapomniał o setkach tysięcy Polaków. Działkowcy dalej nie będą mogli stać się właścicielami gruntów, które dzierżawią - informuje "Fakt".
25 lipca 2023 r. prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę ws. likwidacji użytkowania wieczystego, która umożliwi firmom, osobom fizycznym i spółdzielniom mieszkaniowym wykup gruntów.
Podstawowym celem ustawy jest umożliwienie nabycia prawa własności użytkownikom wieczystym gruntów, które nie uległy dotąd uwłaszczeniu z mocy prawa lub na podstawie decyzji administracyjnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Dziś nie mówi się o Dobrej Zmianie". Inflacja to nie jest jedyny problem PiS
Działki ROD nie mogą zostać wykupione
Jak przypomina "Fakt", osoby, które korzystają z Rodzinnych Ogródków Działkowych jedynie dzierżawią działkę. Nie mogą kupić jej na własność. Pod władzą Polskiego Związku Działkowców jest ok. 966 tys. działek na ponad 43 tys. ha gruntów.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w 2022 r. mówił, że działkowcy powinni wspólnie zadziałać w celu zmiany przepisów.
Jeśli będzie wśród działkowców poważny ruch ku uwłaszczeniu, to my to absolutnie poprzemy - zapewnił w listopadzie podczas spotkania z mieszkańcami Suwalszczyzny.
Uwłaszczenie wśród działkowców jest tematem, który pojawia się w kampaniach wyborczych od lat. Platforma Obywatelska zaproponowała, aby użytkownicy działek otrzymali prawo do ich własności. Polski Związek Działkowców miał zostać całkowicie rozwiązany.
W 2013 r. ten sam pomysł zgłosiła Solidarna Polska. Jednak żadna z tych propozycji nie została zrealizowana.
Koniec użytkowania wieczystego
Rząd zdecydował się znieść użytkowanie wieczyste tylko w stosunku do przedsiębiorców, osób fizycznych np. właścicieli garaży, spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych i mieszkańców osiedli. Wcześniej uwłaszczono właścicieli domów i mieszkań.
W nowym prawie wyraźnie wykluczono grunty wykorzystywane do prowadzenia rodzinnych ogródków działkowych.
Działkowcy nie kryją oburzenia. Jeżeli nie dojdzie do uwłaszczenia to w każdej chwili mogą stracić swoje działki.
Od ponad pięciu lat każdą wolną chwilę spędzam na działce. Jestem bardzo schorowany i to mój azyl. Wiem, że nie mogę jej wykupić, ale wierzę, że być może zmienią się jeszcze przepisy i działka stanie się moją własnością - mówi Tadeusz z Bydgoszczy, cytowany przez "Fakt".
- Moi teściowie mają tę działkę ponad 30 lat, my już 16. Znamy się ze wszystkimi sąsiadami, to już prawie taka działkowa rodzina. Mimo że wiemy, że w każdej chwili ta działka może nie być już nasza, to inwestujemy w nią, aby odpoczywało nam się jak najlepiej. To nasze oczko w głowie - dodaje Paweł Kubik z Bydgoszczy.