Koniec z fizjoterapeutami - oszustami
Dziś fizjoterapeutą może być każdy. Wystarczy ukończyć weekendowy kurs. Przez to wiele niekompetentnych osób krzywdzi ludzi zamiast im pomagać. Znane są nawet przypadki śmierci, do których doszło w czasie zabiegów wykonywanych przez takie osoby. Rząd zdecydował, że czas to ukrócić - podaje "Rzeczpospolita".
19.03.2014 | aktual.: 19.03.2014 09:49
Ku końcowi dobiegają prace nad projektem ustawy o zawodzie fizjoterapeuty. Według założeń dokumentu prawo do posługiwania się tym tytułem będą mogły mieć tylko odpowiednio przeszkolone osoby. Trzeba będzie ukończyć studia przynajmniej ze stopniem licencjackim, zwieńczone państwowym egzaminem.
Im więcej przyszły fizjoterapeuta poświęci czasu na naukę, tym większe będzie miał kompetencje. Posiadając tytuł licencjata będzie mógł wykonywać zabiegi rehabilitacyjne na zlecenie lekarza. Magister będzie miał prawo do wykonywania usług bez zlecenia od lekarza, ale pod warunkiem, że ten przebada wcześniej pacjenta.
Najwięcej możliwości będzie miał fizjoterapeuta z tytułem magistra i ukończoną pięcioletnią specjalizacją. Dzięki takiemu doświadczeniu uzyska prawo do zlecania zabiegów rehabilitacyjnych u licencjatów lub techników.
Dziś wystarczy zaliczyć kilkudniowy kurs i można z dumą nazwać się fizjoterapeutą. W całej Polsce jest ok 40 tys. osób, które mają własne gabinety i świadczą tego typu usługi. Brak odpowiedniej kontroli powoduje, że dochodzi do ludzkich dramatów. Pacjenci trafiają do niekompetentnych osób i narażają się na ryzyko utraty zdrowia, a nawet życia. W Grójcu pod Warszawą wciąż działa gabinet elektryk po kursie fizjoterapii ,pomimo iż ciążą nad nim zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci w trakcie zabiegu.