Koniec z WIBOR-em. Co w zamian? Soboń: jest wiele pomysłów

- Jest przestrzeń, by wypracować nowy wskaźnik oprocentowania kredytu zastępujący WIBOR. Sektor bankowy ma z czego "schodzić" - powiedział we wtorek wiceminister finansów Artur Soboń. Dodał, na pewno będzie to mechanizm rynkowy.

Zdaniem Artura Sobonia, wiceministra finansów, "z całą pewnością jest dzisiaj przestrzeń przy tak wysokich stopach procentowych na niższe marże dla banków przy udzielaniu kredytów"
Zdaniem Artura Sobonia, wiceministra finansów, "z całą pewnością jest dzisiaj przestrzeń przy tak wysokich stopach procentowych na niższe marże dla banków przy udzielaniu kredytów"
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk/REPORTER
oprac. KKG

26.04.2022 08:52

Pierwszy to trzy miesiące "wakacji kredytowych", drugim ma być pomoc dla kredytobiorców z przejściowymi problemami, trzeci to wprowadzenie nowego wskaźnika oprocentowania kredytu w miejsce WIBOR-u, a czwarty - wzmocnienie odporności całego sektora bankowego.

W Programie Pierwszym Polskiego Radia Soboń pytany, czym będzie zastąpiony WIBOR, odparł, że jest "pewnie wiele pomysłów", w jaki sposób można by ustalać koszt pieniądza w umowach między kredytobiorcami a bankiem.

- Nad takim rozwiązaniem będziemy wspólnie też z sektorem bankowym pracować. Widać, że sektor bankowy ma z czego "schodzić". Tzn. biorąc pod uwagę te koszty, marże, to one już dzisiaj nieco spadają. Jest tu na pewno przestrzeń do tego, by taki mechanizm wypracować - powiedział wiceszef MF.

Dodał, że na pewno będzie to mechanizm rynkowy.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Dopytywany, czy nie sprzeczności pomiędzy podnoszeniem przez Radę Polityki Pieniężnej stóp procentowych, by zdusić inflację, a wprowadzaniem rozwiązań obniżających oprocentowanie kredytów, Soboń stwierdził, że "z całą pewnością jest dzisiaj przestrzeń przy tak wysokich stopach procentowych na niższe marże dla banków przy udzielaniu kredytów".

Wielkie zyski banków

Rada Polityki Pieniężnej na początku kwietnia po raz kolejny podniosła wszystkie stopy procentowe o 1 pkt proc. Stopa referencyjna, główna stopa NBP, wzrosła z 3,5 proc. do 4,5 proc. Była to siódma z rzędu podwyżka stóp procentowych. Pierwsza z cyklu podwyżek nastąpiła w październiku ubiegłego roku. W marcu skala podwyżki wyniosła 0,75 pkt proc.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)