Koniec z wizerunkiem lekarza w reklamach suplementów. Jest nowa regulacja
Niedawno podpisano samoregulację wypracowaną wspólnie przez nadawców telewizyjnych i producentów suplementów diety. Dzięki niej skończy się wprowadzanie konsumentów w błąd.
Porozumienie zawiera bardzo dużo ważnych regulacji. Jest to istotne szczególnie zważywszy na to, że 72 proc. Polaków stosuje suplementy diety, a wiedzę o nich czepie z reklam.
Jak podaje PAP, dokument zakłada, że reklama suplementów diety nie może wprowadzać odbiorców w błąd:
- sugerując, że dany specyfik ma właściwości lecznicze
- powoływać się na wizerunek lekarza czy farmaceuty
- sugerować, że spożycie suplementu może zastąpić zrównoważoną dietę
- odnosić się do nazw chorób, które w rzeczywistości nie istnieją i wyników badań bez wskazania ich źródła
Zobacz też: Ardanowski o hodowli zwierząt futerkowych: "Mam inne zdanie, niż prezes Kaczyński"
Dodatkowo ich reklamy nie mogą być emitowane bezpośrednio przy programach dla dzieci oraz muszą być oznaczone informacją graficzną z tekstem: "Suplement diety. Zawiera składniki, które wspomagają funkcje organizmu poprzez uzupełnienie normalnej diety. Nie ma właściwości leczniczych".
Jest to owoc prac "okrągłego stołu" zorganizowanego przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Zdaniem przewodniczącego KRRiT, Witolda Kołodziejskiego, samoregulacja rynku reklam suplementów to lepszy kierunek niż twarde ustawowe regulacje, które nie uwzględniają różnych subtelności.
Porozumienie wchodzi w życie 1 grudnia 2019 roku, spoty spełniające wymagania pojawią się od 1 stycznia. Dokument podpisało 16 podmiotów, w tym największe telewizje i organizacje zrzeszające producentów suplementów diety.
Polska jest drugim krajem w Europie, po Wielkiej Brytanii, które podpisało tego typu porozumienie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
