Kontynuacja wzrostu
W środę na GPW zapanowała euforia zakupów.
30.10.2008 09:16
WIG otworzył się niecałe 4% na plusie, co po niesamowitej wtorkowej sesji w USA, było dość stonowaną reakcją.
Podobnie pozytywnie, ale z rezerwą, rozpoczynały dzień pozostałe giełdy europejskie. W ciągu dnia pojawiała się jednak coraz większa liczba inwestorów liczących na trwalsze odbicie. W Polsce największą popularnością cieszyły się akcje dużych spółek, przede wszystkim banków. W zaskakującym tempie straty odrabia KGHM (+16,5%). Oczywiście najbardziej na rynku liczyły się emocje i powrót nadziei na koniec spadków, ale stronie popytowej w pewnym stopniu pomagały również dane makro. O 13:30 opublikowano statystykę dotyczącą zamówień na dobra trwałego użytku w gospodarce amerykańskiej. Wynik był zdecydowanie lepszy od oczekiwań, prognozowano spadek o 1,3%, faktycznie wzrosły o 0,8% we wrześniu. Trochę gorzej wypadły po odjęciu środków transportu (-1,1% wobec konsensusu -1,5%), co akurat jest gorszą wiadomością na przyszłość, wziąwszy pod uwagę cięcia produkcji w przemyśle samochodowym. Na GPW do końca sesji utrzymały się wzrosty, ostatecznie WIG zwyżkował 6,3%, WIG20 +7,7%. Obroty były „standardowe” w tym tygodniu,
ok. 1,5 mld zł. W USA podczas notowań FOMC ogłosił obniżkę stóp procentowych o spodziewany poziom 50 pb (do 1%), co nie miało większego wpływu na zachowanie tamtejszych indeksów, które zamykały się S&P500 -1,1%, Nasdaq +0,5%. Po ok. dziesięcioprocentowych plusach w Azji (Tokio, Hong Kong) czwartek na warszawskim parkiecie rozpoczniemy od sporych plusów.
Wczorajszy mocny wzrost poprawił niewątpliwie nastroje na GPW. Powstała biała świeca z niewielkimi obustronnymi cieniami o wyższej dziennej zmianie kursu niż to miało miejsce we wtorek. Powstała kolejna luka hossy 26 199 – 26 720 pkt. świadcząca o euforii zakupów a przeciętny, jak na kilka ostatnich sesji, wolumen obrotu wynoszący 1,5 mld zł. świadczy bardziej o cofnięciu podaży niż forsowaniu przez popyt kolejnych oporów. Wzrost prawdopodobnie z tego powodu został gładko powstrzymany w górnej granicy wyznaczonego wczoraj oporu 26 557 – 27 524 pkt. Na dzisiejszej sesji wciąż będzie on obowiązywał, jednak wzrost do pierwszej linii Fibonacciego 28 104 oraz oporu 28 814 pkt. jest możliwy, natomiast w tym rejonie powinna pojawić się silniejsza podaż. Mocny wzrost nie pozostał przez wpływu na wskaźniki, bardzo mocno zareagowały szybkie oscylatory jak i wskaźniki średnioterminowe odnotowały zauważalną zmianę, jednak jedna zwyżka nie może zmienić średnioterminowego obrazu. Dobrze rozpoczęta zwyżka i wyraźne zmiany
średnioterminowych wskaźników mogą być pierwszym sygnałem nadchodzącej poprawy WIGu.