KombinująKoronawirus a galerie handlowe. Szef Blue City mówi uprawianiu propagandy sukcesu

Koronawirus a galerie handlowe. Szef Blue City mówi uprawianiu propagandy sukcesu

W mediach pojawia się coraz więcej artykułów o tym, że Polacy coraz chętniej odwiedzają centra handlowe, dzięki czemu te mogą odbić się po koronawirusowym kryzysie. Jednak Yoram Reshef, dyrektor generalny warszawskiego CH Blue City nazywa takie działania "propagandą sukcesu" i "zaklinaniem rzeczywistości".

Koronawirus a galerie handlowe. Szef Blue City mówi uprawianiu propagandy sukcesu
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

29.07.2020 | aktual.: 30.07.2020 10:31

- Czytam nagłówki informacji prasowych cytowanych w mediach branżowych, poświęconych handlowi detalicznemu i nie mogę powstrzymać zdumienia. Co chwilę jakieś centrum handlowe albo zarządzający grupą obiektów ogłasza wielki sukces i rekordowe wyniki odwiedzalności - mówi Yoram Reshef, cytowany przez branżowy portal WiadomościHandlowe.pl.

Dyrektor generalny Blue City także wrzucił kamyczek do ogródka mediów. Reshef ocenił, że media każdorazowo zbyt szybko publikują artykuły w stylu: "Coraz więcej Polaków wraca do centrów handlowych", czym przyczyniają się do rozpowszechniania "propagandy sukcesu" - jak nazwał to Reshef - galerii.

Dlaczego zatem centra handlowe ją uprawiają? Jak tłumaczy szef Blue City, muszą oni "tłumaczyć się ze swoich wyników" funduszom inwestycyjnym lub emerytalnym, które mają w nich swoje udziały. Nie bez znaczenia jest też fakt, że w ten sposób centra próbują utrzymać przy sobie najemców, a także zachęcić do powrotu klientów.

Reshef uważa, że dobrze się dzieje, że ruch w centrach wrócił do poziomu 80 proc. sprzed pandemii koronawirusa, a punkty handlowe coraz chętniej odwiedzają klienci. - Ale warto zawsze przemyśleć dwa razy, zanim odtrąbi się przedwczesny sukces, bo skutki propagandy mogą obrócić się przeciwko zwycięzcy - komentuje, cytowany przez Wiadomości Handlowe.

Czytaj: Mere wkracza do Polski. Dyskont w wersji hard już otwarty. Czy Polacy są na niego gotowi?

Dodaje też, że sytuacja centrów handlowych może się poprawić, jeżeli przywrócone zostaną niedziele handlowe. Uważa on, że dzięki dodatkowemu dniu handlowemu obrony najemców się zwiększą. Jednocześnie uda się zachować "wysokie standardy bezpieczeństwa".

Sprawdź: Koronawirus na imprezach. "Pięciu moich znajomych DJ-ów siedzi na kwarantannie"

- Powrót niedziel handlowych, oczywiście na określony czas, np. na rok to szansa dla nas wszystkich – pracowników handlu, właścicieli sklepów, centrów handlowych, ale również dostawców i producentów towarów. Handel jest ważną częścią gospodarki - uzasadnia Yoram Reshef.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (71)