Koszyk wielkanocny. Ile zapłacimy za wielkanocne śniadanie
Tegoroczne zakupy na święta to zdecydowanie czas łapania się za portfel. Różnice w cenach większości świątecznych produktów wynoszą nawet ponad 100 proc. Jak nie dać się złapać w zakupową pułapkę?
30.03.2018 | aktual.: 05.04.2018 10:14
Analitycy wzięli pod lupę 17 popularnych sieci handlowych. Na podstawie zebranych danych stworzyli nie tylko ranking cenowy koszyków wielkanocnych, ale i poszczególnych produktów. Na ich podstawie ustalili rozbieżności między cenami poszczególnych produktów. Niekiedy są one szokujące.
Najbardziej odczują je amatorzy białej kiełbasy, bez której większość Polaków nie wyobraża sobie świąt. Cena jednego kilograma miedzy najtańszym a najdroższym sklepem różni się aż o 174 proc. W sieci Netto w promocji dostaniemy białą kiełbasę już za 7,99 zł. Natomiast w Stokrotce (po normalnej cenie) kupimy ją za 21,90 zł/kg.
Czytaj także: Nasze drogie Święta. Koszyk wielkanocny 2017
Ale oprócz ceny powinniśmy zwrócić uwagę także na skład kiełbasy. Często różni się on udziałem mięsa czy wody. Na pewno więc warto znaleźć środek miedzy jakością a ceną (obie wartości nie zawsze idą w parze).
Po konsumpcji białej kiełbasy najczęściej czas już na rodzinny deser. Ten zazwyczaj, oprócz mazurków, oznacza sernik. Ile będzie nas kosztował, to też zależy od miejsca, w którym kupimy podstawowy produkt do jego produkcji, czyli ser. Rozstrzał cenowy w wypadku twarogu sernikowego wynosi aż 140 proc. Najtaniej za kg zapłacimy znowu w Netto – 4,99 zł. Najdrożej wyjdzie nas ser w Intermarche, gdzie jego cena wynosi 11,99 zł.
Czytaj także: Koszyk na Święta w Niemczech a w Polsce
Trzecim produktem, którego rozbieżność cenowa w koszyku jest największa, to groszek konserwowy. W sieciach Aldi, Biedronki czy Netto puszka tego produktu 400g kosztuje 1,49 zł. Nieco drożej będzie w Lidlu, bo 1,65 zł. W pozostałych sieciach ceny kształtują się od 1,95 do 3,39. Oznacza to różnicę aż 128 proc. Skąd taka rozbieżność? Po prostu część sklepów oferuje groszek pod własną marką a inne preferują sprzedaż produktów markowych.
Ponad 100 proc. różnicy w cenie jest także przy takich produktach jak schab wieprzowy, cukier czy jaja. Najmniejsze rozbieżności występuje zaś przy maśle i majonezie.
W przypadku tego pierwszego za kostkę zapłacimy od 4,49 do 6,99. Czyli możemy zyskać lub stracić 56 proc. Natomiast w Dino czy Polomarkecie za majonez zapłacimy 4,29 podczas gdy w Piotrze i Pawle – 5,99 zł. Różnica? 40 proc.
Jak widać, na święta można dostać zawrotu głowy nie tylko od jedzenia. Także od liczenia.