Kto może dorabiać?

Dlaczego dorabiamy? Niektórzy nie mają wyjścia, inaczej nie związaliby końca z końcem. Inni robią to po prostu dlatego, że mogą, np. z uwagi na elastyczny czas pracy, wychodząc z założenia, że dodatkowy zarobek zawsze się przyda. Liczba Polaków deklarujących pracę w więcej niż jednym miejscu to ponad 1 mln osób

Obraz
Źródło zdjęć: © thinkstock

Kto musi, kto może?...

Komu najłatwiej o dodatkową pracę? Wysoko wykwalifikowanemu fachowcowi. Już z doświadczeniem, ale w wieku, w którym wciąż jeszcze sporo brakuje do emerytury. Częściej podejmują ją mężczyźni. Dodatkowe źródła zarabiania deklaruje ok. 700 tys. pracowników płci męskiej. Jest ich o prawie o 300 tys. więcej niż kobiet.

O ekstra zarobek wciąż łatwiej osobie z dyplomem. Z danych GUS, który stale monitoruje zjawisko, wynika, że w III kwartale ub. roku najwięcej pracujących w więcej niż jednym miejscu miało wykształcenie wyższe. 400 tys. dorabiających osób z dyplomem wyższej uczelni to prawie jedna trzecia ogółu w tej grupie (łącznie ok. 1,1 mln). Natomiast „wieloetatowców” z wykształceniem zawodowym (288 tys.) i policealnym (276 tys.) było już wśród nich znacznie mniej.

Łatwość znalezienia dodatkowej pracy ściśle wiąże się z wykonywanym zawodem. Jeśli „pierwsza” praca absorbuje przez 8 czy więcej godzin, jest ciężka i wymaga dyspozycyjności, trudno myśleć o dodatkowej. Nie wyrazi na nią zgody pracodawca, a i odpowiedzialny pracownik raczej o niej nie pomyśli.

– W niektórych zawodach dodatkowe zajęcia rzeczywiście mogą być utrudnieniem. Ale jeśli nie kolidują one z etatem, jeśli pracownik może bez problemu wykonywać obowiązki wynikające ze stosunku pracy, to nie jest nawet zobowiązany do informowania pracodawcy, że sobie dorabia – mówi Monika Zakrzewska, ekspert z PKPP Lewiatan. Dlatego wśród pracujących w kilku miejscach najłatwiej znaleźć nauczycieli, dziennikarzy, informatyków, konsultantów czy doradców. Wielu z nich i tak jest zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych. – W oficjalnych zestawieniach nie znajdzie się za to zbyt wielu fachowców wykonujących pracy fizyczne, ale to z innej przyczyny. Myślę, że dorabiają sobie oni raczej w szarej strefie – dodaje Monika Zakrzewska.

Z informacji GUS wynika też, że szansa na dodatkową pracę rośnie wraz z wiekiem. Jednak tylko do pewnego momentu, czyli do mniej więcej 50 roku życia. Później gwałtownie spada. Dorabiających w kilku miejscach w okolicach 30-tki było w ub. roku 250 tys., a między 35 a 44 rokiem życia – już 340 tys. Jeszcze w okolicach 50-tki ich liczba, według GUS, przekraczała 300 tys., by w przedziale po 55 roku życia spaść do niespełna 130 tysięcy.

Pracodawcy rozumieją

Niskie płace, rosnące koszty utrzymania, zagrożenie bezrobociem sprawiają, że praca w kilku miejscach to nie fanaberia, ale coraz częściej życiowa konieczność. Stąd rosnąca popularność pracowych portali, gazet z anonsami i ogłoszeń. A także aktywność zainteresowanych dodatkowym zajęciem, którzy nie tylko przeglądają oferty, ale coraz częściej reklamują się sami.

Rozumieją to pracodawcy, a więc ci, którzy mogliby mieć zastrzeżenia do dodatkowych zajęć podwładnych. – Wydaje mi się, że, przynajmniej w mniejszych firmach, pracodawcy rzadko kiedy wyrażają wątpliwości – mówi właścicielka firmy wydawniczej, pani Grażyna Roman. – Mało tego, niektórzy nawet pomagają w znalezieniu pracy. Ja nigdy nie robiłam w tej kwestii ograniczeń. Dobrze pamiętam, że sama przez pewien czas, mając już własną firmę, byłam jeszcze zatrudniona u „starego” pracodawcy, który nie robił mi przeszkód, a przeciwnie, wspierał.

Jej zdaniem duże znaczenie ma fakt, że szefowie w małym biznesie są „blisko życia” i dobrze orientują się w ograniczeniach, jakie narzuca dzisiejszy rynek pracy. Nie zawsze są też w stanie przedstawić pracownikom odpowiednią ofertę. – W mniejszych firmach pracodawców często nie stać na oferowanie wysokich wynagrodzeń. Dlatego starają się nie przeszkadzać w dorabianiu. Przymykają oko nawet wtedy, gdy woleliby, aby podwładny całą uwagę i wysiłek koncentrował na zadaniach stawianych przez jego firmę.

TK,JK,WP.PL

To czytają wszyscy
Żołnierze dostaną podwyżki. Tyle płaci Wojsko Polskie
Żołnierze dostaną podwyżki. Tyle płaci Wojsko Polskie
FINANSE
To będą pierwsze takie ferie. Rząd poszedł na rękę Polakom
To będą pierwsze takie ferie. Rząd poszedł na rękę Polakom
FINANSE
Czyje dożynki były droższe? Ministerstwo podało kwoty
Czyje dożynki były droższe? Ministerstwo podało kwoty
FINANSE
Sam wybierz i zetnij choinkę. Oto ceny drzewek przed Bożym Narodzeniem
Sam wybierz i zetnij choinkę. Oto ceny drzewek przed Bożym Narodzeniem
FINANSE
Podwyżki w ALDI. Oto nowe zarobki kasjerów
Podwyżki w ALDI. Oto nowe zarobki kasjerów
FINANSE
Tańczył tam cały region. Czy gleba pod kultową dyskoteką jest skażona?
Tańczył tam cały region. Czy gleba pod kultową dyskoteką jest skażona?
FINANSE
Odkryj
Byłą siedzibę Amber Gold czeka rozbiórka. Oto co powstanie w zamian
Byłą siedzibę Amber Gold czeka rozbiórka. Oto co powstanie w zamian
FINANSE
"Dantejskie sceny na szpitalnych oddziałach". Minister apeluje
"Dantejskie sceny na szpitalnych oddziałach". Minister apeluje
FINANSE
Gigantyczna kara dla Biedronki. Ostra odpowiedź dyskontu
Gigantyczna kara dla Biedronki. Ostra odpowiedź dyskontu
FINANSE
Ważne zmiany dla cudzoziemców w Polsce. "Podwyżki są bulwersujące"
Ważne zmiany dla cudzoziemców w Polsce. "Podwyżki są bulwersujące"
FINANSE
Podwyżki i dłuższe urlopy. Oto co czeka pracowników po 1 stycznia
Podwyżki i dłuższe urlopy. Oto co czeka pracowników po 1 stycznia
FINANSE
Duża zmiana w Kodeksie pracy. Wkurza pracodawców, cieszy pracowników
Duża zmiana w Kodeksie pracy. Wkurza pracodawców, cieszy pracowników
FINANSE
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯