Trwa ładowanie...

Kupił w Biedronce pasztet. Nie mógł uwierzyć, co było w środku

Internauta kupił w Biedronce pasztet. Sprawdził skład i zdziwił się tym, co przeczytał na etykiecie. Skontaktował się z producentem. Otrzymał wyjaśnienia oraz... pudło pełne wędlin. Jak się okazuje, warto być dociekliwym i uważnie czytać opisy kupowanych produktów.

Kupił w Biedronce pasztet. Nie mógł uwierzyć, co było w środkuŹródło: Flickr
d1eeq6t
d1eeq6t

Użytkownik serwisu Wykop.pl opowiedział innym internautom o swojej przygodzie z pasztetem wyprodukowanym dla sieci Biedronka przez firmę Konspol: - Przed świętami robiłem zakupy w Biedronce w Suchym Lesie pod Poznaniem. Uwagę moją zwrócił "Pasztet z królikiem". Od razu miałem przed oczyma "parówki z indykiem" czy "napój kaktus", gdzie tych składników, tak promowanych w nazwie, jest tyle co nic. No i tu szok - w składzie "Pasztetu z królikiem" było 80 proc. królika... No nieźle... tyle, że podsumowując wszystkie składniki wychodziło ich ponad 110 proc. i to mnie zaciekawiło.

pasztet pasztet (fot. Wykop.pl)
pasztet Źródło: pasztet (fot. Wykop.pl)

Rzeczywiście, z informacji na opakowaniu produktu jasno wynika, że zawiera on 110 proc. różnego rodzaju mięsa. A dokładnie: 33 proc. - z królika, 32 proc. - gotowane z królika, 30 proc. - wieprzowe, 15 proc. - wątroba z królika. Do tego szereg innych składników, np. chleb pszenny, konserwant, sól.

Internauta postanowił sam dowiedzieć się, o co chodzi. Napisał do Konspolu i otrzymał od firmy dosyć wyczerpującą odpowiedź oraz paczkę pełną kiełbas i innych wędlin, aby mógł się przekonać o jakości innych produktów.

d1eeq6t

Na temat pasztetu wypowiedział się Wiesław Duda, dyrektor ds. nadzoru sanitarno-weterynaryjnego: - Zawartość procentowa składników podana jest całkowicie prawidłowo, a ich suma 110 proc. wynika z faktu, że jest to produkt tradycyjnie pieczony o niskiej wydajności - 90 proc., a składniki mięsne podawane są w ilościach użytych do produkcji. Gdyby zastosowano jeden składnik mięsny, wtedy zastosowana byłaby formuła "110 g mięsa użyto do przygotowania 100 g produktu", tak jak w przypadku kabanosów, gdzie jest 135 g masy na 100 g wyrobu.

Jak podkreśla Wiesław Duda, zdarza się, że do wytworzenia 100 g produktu zużywa się znacznie mniej mięsa: - Zazwyczaj producenci podając skład otrzymują sumę 100 proc. (z definicji, bo przecież nie wszystkie składniki podane są procentowo), ale dotyczy to wyrobów o wysokiej wydajności - ponad 100 proc., gdzie przykładowo z 50 g mięsa otrzymujemy 100 g produktu.

Nie jest tajemnicą, że często produkty pochodzenia zwierzęcego nie zawierają tak dużo mięsa, jakby się wydawało. Dlatego warto czytać informacje na etykietach i sprawdzać, ile jest go w kiełbasie lub pasztecie. Czasem może okazać się, że głównym składnikiem, np. szynki, jest... woda.

d1eeq6t
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1eeq6t

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj