Łatwy i szybki kredyt? To cię może drogo kosztować
Łatwy i szybki kredyt może nas drogo kosztować. Okres przedświąteczny sprzyja podejmowaniu nieprzemyślanych decyzji zakupowych. Jednocześnie kuszą "chwilówki", czyli pożyczki, które można otrzymać w kilkanaście minut bez żadnego poręczenia czy zdolności kredytowych.
Longina Kaczmarek, Miejski Rzecznik Konsumenta w Szczecinie, przestrzega przed finansowymi tarapatami. - Konsumenci brali pożyczki na niewielkie sumy około 500 złotych, a musieli oddać kwotę 2 500 złotych. Firma wciąż uważa, że dług nie został spłacony i nasyła na takich klientów windykatorów - mówi.
Radzi, aby nie podpisywać dokumentów, których nie rozumiemy, a także poważnie zastanowić się czy rzeczywiście potrzebujemy pożyczki.
Według przeprowadzonych w tym roku badań przez Narodowy Bank Polski, w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy na skorzystanie z "chwilówek" zdecydowało się około 10 procent Polaków. Aż jedna czwarta z nich przyznała, że nie wie, co należy zrobić przed podpisaniem umowy finansowej.