Lewandowski: wypłata środków z EFS zależy od wysokości strat

Jeżeli straty powodziowe przekroczą 3 mld euro, to Polska może liczyć na wypłatę z Europejskiego Funduszu Solidarności kwoty przekraczającej 100 mln euro - powiedział w piątek podczas konferencji prasowej w Sejmie unijny komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski.

Lewandowski: wypłata środków z EFS zależy od wysokości strat
Źródło zdjęć: © AFP

Środki z tego Funduszu są przeznaczane dla krajów UE, dotkniętych przez klęski żywiołowe, głównie powodzie.

Lewandowski poinformował podczas piątkowej konferencji prasowej, że roczna skala wydatków Funduszu wynosi 1 mld euro. Z tego 75 mln euro jest zastrzeżona dla rekompensat na wydatki publiczne. Wskazał, że wielkość wypłaty środków z EFS zależy od wysokości strat.

- Przy skali strat ok. 3 mld euro, z czym się pewnie trzeba liczyć, na pewno to będzie ponad 100 mln euro - powiedział. Dodał, że byłaby to jedna z większych wypłat z Funduszu, który utworzono w 2002 r. Komisarz poinformował, że tzw. próg uruchomienia Funduszu w przypadku Polski wynosi 2 mld 125 mln euro. Chodzi o wysokość strat, po przekroczeniu których, środki z funduszu mogą zrekompensować 6 proc. poniesionych strat. W przypadku strat mniejszych pomoc może dotyczyć rekompensaty 2,5 proc. strat.

- Teraz czekamy na wniosek, który mógłby uruchomić Europejski Fundusz Solidarności. Wiem od pani minister rozwoju regionalnego Elżbiety Bieńkowskiej, że wniosek ze strony Polski jest przygotowywany - oświadczył. Dodał, że reguły przyznawania pieniędzy są jasne. - Jeżeli będzie dobrze przygotowany wniosek, dobrze wyszacowane straty, to te pieniądze w kierunku Polski, po raz pierwszy popłyną. Polska jest jednym z nielicznych krajów UE, który dotąd o fundusz Solidarności nie występował - dodał.

Lewandowski poinformował, że wniosek należy złożyć w ciągu 10 tygodni od powstania pierwszych strat. - Pieniądze są, nie ma żadnych zagrożeń po stronie dysponowania Funduszem - zapewnił komisarz.

Jego zdaniem uruchomienie pieniędzy nie jest jednak "zbyt szybkie". Dotychczas były one wypłacane w terminie od czterech do sześciu miesięcy. - Jestem zwolennikiem przyspieszenia tej procedury - powiedział. Poinformował, że paradoksalnie, pieniądze z innego unijnego Funduszu, dla krajów spoza UE dotkniętych klęskami żywiołowymi, są uruchamiane bardzo szybko.

Lewandowski podkreślił, że Komisja Europejska otrzymała już cztery wnioski "regionalne" o wypłatę środków z EFS.

EFS został utworzony w 2002 r., w związku z powodzią, która dotknęła wtedy Europę. Głównym beneficjentem EFS były wówczas Niemcy, które otrzymały ponad 440 mln euro, z ok. 700 mln euro wypłaconych, oraz Austria i Czechy.

Komisarz dodał, że Polska może także liczyć na "pieniądz istotniejszy" dla terenów dotkniętych powodzią. Chodzi o setki milionów euro z pieniędzy strukturalnych UE, przeznaczonych na budowę zabezpieczeń i profilaktyki powodziowej. Według Lewandowskiego, największe inwestycje będą miały miejsce w roku 2011.

Lewandowski poinformował ponadto, że nie ma zagrożenia, iż w związku z utworzeniem europejskiego mechanizmu pomocy dla najbardziej zadłużonych krajów strefy euro, Polska w najbliższych latach będzie otrzymywać mniej pieniędzy z budżetu UE.

- Do roku 2013 koperta narodowa nie jest w najmniejszym stopniu zagrożona - zapewnił. Przypomniał, że w ramach programu pomocy zbudowano mechanizm gwarancyjny w wysokości 750 mld euro. Udział budżetu europejskiego wyniósł 60 mld euro. - Został zbudowany po to, aby Hiszpania, Portugalia i parę innych krajów były w stanie obsłużyć swoje zobowiązania na uspokojonych rynkach, o własnych siłach. Bardzo bym nie chciał, aby te gwarancje zostały uruchomione - zaznaczył.

Komisarz wskazał, że widzi raczej pośredni związek między kryzysem greckim, a "możliwościami Polski" w najbliższym okresie. Wyjaśnił, że chodzi o pogarszający się klimat wokół solidarności europejskiej i rozmów o przyszłych budżetach, w sytuacji, gdy część państw jest zmuszana do przeprowadzenia bardzo ostrych oszczędności.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Pytam o Polaków. Tak na Litwie oceniają decyzję Tuska
Pytam o Polaków. Tak na Litwie oceniają decyzję Tuska
Czesi kupują polskiego giganta. Oto jakie mają plany
Czesi kupują polskiego giganta. Oto jakie mają plany
Hołownia zawiesił go w partii. Taki majątek zgromadził Tomasz Zimoch
Hołownia zawiesił go w partii. Taki majątek zgromadził Tomasz Zimoch
Te melony miały trafić do sprzedaży w Polsce. Odrażające odkrycie
Te melony miały trafić do sprzedaży w Polsce. Odrażające odkrycie
Woda tylko do mycia. Inaczej 5000 zł grzywny. "Straż miejska pilnuje"
Woda tylko do mycia. Inaczej 5000 zł grzywny. "Straż miejska pilnuje"
W żniwa koszą na wsiach najwięcej pieniędzy. Jak zostać kombajnistą?
W żniwa koszą na wsiach najwięcej pieniędzy. Jak zostać kombajnistą?
Pan Tomasz postawił przyczepę na swojej działce. Ledwo uniknął mandatu
Pan Tomasz postawił przyczepę na swojej działce. Ledwo uniknął mandatu
Załamanie na rynku cukru. Co się dzieje z cenami?
Załamanie na rynku cukru. Co się dzieje z cenami?
Klamka zapadła. Tyle wyniosą w tym roku czternaste emerytury
Klamka zapadła. Tyle wyniosą w tym roku czternaste emerytury
Służby konfiskują żywność z Chin. Nowe dane o zakazach
Służby konfiskują żywność z Chin. Nowe dane o zakazach
Polacy tracą na niej fortunę. Popularna atrakcja wróciła i znów kusi
Polacy tracą na niej fortunę. Popularna atrakcja wróciła i znów kusi
Polacy już nie chcą pracować w Niemczech. Wskazują na dwa powody
Polacy już nie chcą pracować w Niemczech. Wskazują na dwa powody