Lewica apeluje do Grada o szczegółowe informacje ws. stoczni
Poseł Lewicy Stanisław Wziątek zaapelował do ministra skarbu Aleksandra Grada, by przestawił szczegółowe informacje na temat sprzedaży majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie inwestorowi z Kataru. Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski apeluje, by dać ministrowi czas na dokończenie tej prywatyzacji.
_ Minister nie powinien zasłaniać się tajemnicą inwestorską, tajemnicą kontraktów, ale wyraźnie i wprost powiedzieć, jakie są powiązania między zakupem gazu w Katarze, a sprzedażą polskich stoczni _ - podkreślił Wziątek na konferencji prasowej w Sejmie.
Jego zdaniem, nie powinna to być informacja skrywana i minister Grad powinien powiedzieć oficjalnie i wprost "co było podstawą do podjęcia decyzji i dlaczego ten kontrakt nie może być zrealizowany".
_ Oczekujemy białej księgi i wyjaśnienia całej sytuacji _ - dodał poseł Lewicy.
Według Wziątka, teraz nie można już mówić o polskim przemyśle stoczniowym, ale "o majątku postoczniowym". W jego opinii, inwestor nie jest zainteresowany działalnością stoczniową i produkcją statków.
_ Jeśli w pierwszym okresie produkcja statków będzie przynosiła straty, to nie będzie takiej działalności, tylko to o czym głośno się już mówi w Szczecinie - podział majątku stoczniowego na działki i sprzedaż deweloperom. Zamiast budowy statków będzie budowa apartamentowców _- powiedział Wziątek.
Poseł odniósł się także do zaplanowanego na środę spotkania Aleksandra Grada ze stoczniowcami z Gdyni i Szczecina.
_ Nie trzeba być jasnowidzem, aby przewidzieć, co minister Grad powie stoczniowcom. Powie, że rząd robi wszystko, aby uratować polskie stocznie, że to złe duchy wkładają kij w szprychy i sypią piasek w tryby, trzeba spokoju i trzeba wyczekać do 17 sierpnia i na razie żadnego zagrożenia nie ma _ - uważa Wziątek.
Jak dodał, minister skarbu "nie powie, że w polskich stoczniach będą produkowane statki, nie powie, że w stoczniach znajdą zatrudnienie polscy stoczniowcy i nie powie ile będzie miejsc pracy".
Zbigniew Chlebowski zaapelował w środę do polityków wszystkich ugrupowań, aby dali ministrowi skarbu 2-3 tygodnie na doprowadzenie do końca sprawy sprzedaży majątku stoczni Gdynia i Szczecin. "Trwają poważne rozmowy z poważnym inwestorem. Dzisiaj wydaje się, że trzeba ministrowi dać czas, nie robić zadym politycznych. Potrzebny jest spokój i umiar" - dodał.
W środę Grad ma się spotkać w Warszawie ze związkowcami stoczni Gdynia i Szczecin; ma przedstawić związkom aktualny stan prac w sprawie sprzedaży majątku obu stoczni.
Polskie Stocznie poinformowały, że główny inwestor stoczni Gdynia i Szczecin - Stichting Particulier Fonds Greenrights - nie zamierza wycofać się z transakcji zakupu ich majątku. Inwestor poprosił resort skarbu o przesunięcie terminu zapłaty za majątek stoczni do 17 sierpnia. Wątpliwości inwestora miał wzbudzić list Szczecińskiego Stowarzyszenia Obrony Stoczni, w którym napisano m.in., że stocznia w Szczecinie mogła być "pralnią brudnych pieniędzy".
W maju Stichting Particulier Fonds Greenrights zakupił kluczowe aktywa stoczni Gdynia i Szczecin, a 17 czerwca otrzymał gwarancje banku Qatar Islamic Bank. Inwestor ma zapłacić za majątek stoczni Gdynia i Szczecin odpowiednio - ponad 287 mln zł oraz ponad 94 mln zł. Stichting Particulier Fonds Greenrights jest jedynym udziałowcem spółki Polskie Stocznie. Natomiast QInvest jest inwestorem w tej spółce.