Lidl boi się kolejnych afer. Chce im zapobiegać dzięki nowemu działowi

Niemiecki Lidl powołał w Polsce pełnomocnika do spraw compliance. Pracownicy sklepów, klienci czy firmy współpracujące mogą anonimowo zgłaszać do niego łamanie prawa czy wewnętrznych zasad przedsiębiorstwa. Lidl liczy, że uda się dzięki temu zapobiec zjawiskom korupcyjnym.

W 2013 roku w Polsce zarejestrowano 374 przypadki korupcji gospodarczej. Polega ona na przekupywaniu nie urzędników, ale pracowników prywatnych firm. Skrajny przykład tego typu zachowań w sklepach opisywał niedawno money.pl. We Wrocławiu trwa proces byłego kupca sieci Kaufland, który przyjął kilka milionów łapówek za wprowadzenie produktów na sklepowe półki (więcej na ten temat tutaj)
.

Przeciwstawić tego typu praktykom chce się teraz Lidl (jest częścią Grupy Schwarz, do której także należy Kaufland). Sieć właśnie powołała w ramach swojej korporacyjnej struktury dział compliance (z ang. przestrzeganie,podporządkowanie się). W firmie oddelegowano do niego mec. Piotra Michasia, który ma koordynować pracę i zbierać uwagi.

"Aby identyfikować i zapobiegać przypadkom złamania i naruszenia zasad, musimy polegać zarówno na naszych współpracownikach jak i partnerach biznesowych. W przypadku zaobserwowania nagannego postępowania mają państwo możliwość przekazania sygnału za pośrednictwem różnych kanałów" - głosi komunikat na stronie sieci.

Lidl umożliwia wysłanie do mec. Michasia maila lub zgłoszenie uwag przez specjalną stronę internetową. Sieć zapewnia pełną anonimowość, ale jednocześnie tłumaczy zgłaszającym, że compliance nie ma na celu donoszenia na kolegów z pracy.

"Systemu tego nie można nadużywać do denuncjowania innych. Prosimy zatem o przesyłanie tylko takich zgłoszeń, o których zasadności, zgodnie z Państwa najlepszą wolą i wiedza, są Państwo przekonani" - czytamy na stronie.

Na jakie informacje liczy więc Lidl? Chodzi o kwestie związane z kradzieżami, korupcją, łamanie praw ochrony danych osobowych czy konkurencji, kwestie związane z rachunkowością czy łamaniem prawa podatkowego.

Dotąd działy compliance działały głównie w bankach czy biurach maklerskich. Takich pełnomocników ma m.in. mBank, PZU czy PKO BP.