Listopad już na plusie

W czwartek rano WIG20, po jednodniowej przerwie, powrócił do spadków obserwowanych na dwóch pierwszych sesjach tego tygodnia.

06.11.2009 09:07

Indeks otworzył się prawie jeden procent na minusie i takie poziomy utrzymywały się przez około półtorej godziny handlu. Kupujących prawdopodobnie zdeprymowało zamknięcie giełd amerykańskich, które przez większość środowych notowań zyskiwały ponad 1%, a na zakończenie niemal całe zwyżki zostały zredukowane. Zresztą rano negatywne nastroje panowały również na parkietach zachodnioeuropejskich, gdzie skala spadków była podobna jak w Warszawie. Taka sytuacja nie trwała długo, jeszcze przed 11:00 strona popytowa ożywiła się i w przeciągu zaledwie pół godziny wykres WIG20 znalazł się powyżej kursu odniesienia. Potem do 14:30 trwał ruch boczny. O wspomnianej godzinie dowiedzieliśmy się, że w Stanach Zjednoczonych w zeszłym tygodniu przybyło 512 tys. bezrobotnych, a spodziewano się 523 tys., zwiększyła się także wydajność (o 9,2%), a zmniejszyły koszty pracy (-5,2%). Dobre dane z amerykańskiego rynku pracy okazały się pretekstem dla strony popytowej do dalszych zakupów. Od momentu publikacji statystyki WIG20,
podobnie zresztą jak większość indeksów światowych, zaczął systematycznie zwyżkować i zamknął się 2305 pkt (+2,5%), tym samym z nawiązką odrabiając skutki wyprzedaży z początku tygodnia. Wzrostom z końca sesji towarzyszyły nieco zwiększone obroty (ostatecznie ok. 1,1 mld PLN), A także umocnienie kursu złotego, co na pewno sprzyja zwyżkom. W czwartek wyniki kwartalne przestawił kolejny z blue chipów - LOTOS, który wykazał się dużym zyskiem (579,4 mln vs konsensus 392 mln PLN). Wyniki nie wpłynęły jakoś znaczącą na kurs akcji spółki, które podrożały tylko o 1,8%.

Obraz
© (fot. BM Banku BPH)

Tak dobrej sesji rynek nie obserwował już od września, indeks szerokiego rynku zakończył notowania na 1,8% plusie, przy obrocie sięgającym na zamknięciu 1,4 mld zł. Co ważniejsze, na wykresie dziennym powstała długa biała świeca typu marubozu, zasłaniająca swoim korpusem pięć poprzednich i dodatkowo pokonująca z marszu istotne wsparcie z okolic 38 500 pkt. Wobec biernej postawy podaży, można uznać, że na razie test długoterminowej linii kanału wzrostowego zostanie odwleczony. Wyprzedaż zatrzymała się około 500 pkt powyżej linii kanału i przy stosunkowo niewielkiej aktywności popytu, czego potwierdzeniem są średnie obroty z ostatnich dni, bykom udało się znacznie polepszyć obraz rynku. Zamknięcie na poziomie 38 863 pkt daje nadzieje do powrotu wzrostów w krótkim terminie, a potencjał uzależniony będzie w głównej mierze od sforsowania ostatniego szczytu. Trzeba również zauważyć, że po wczorajszej sesji podaż nie straciła wszystkich swoich argumentów, czego potwierdzeniem jest nadal opadający ADX, notujący już
tylko 22 pkt. Pozostałe wskaźniki przemawiają raczej na korzyść byków. Pomiędzy wykresem indeksu a RSI pojawił się Positive Reversal, traktowany jako sygnał kupna, czego efektem mogą być wzrosty w piątek. Teoretyczny zasięg ruchu, wynikający z formacji Reversala, może wynieść WIG nawet w okolice 40 500 pkt.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)