Litewscy nauczyciele masowo protestują

Na Litwie nauczyciele masowo rezygnują z wychowawstwa w klasach. W ten sposób chcą zwrócić uwagę rządu na dramatyczną sytuację w litewskiej oświacie, spowodowaną głównie niskimi zarobkami.

10.01.2008 | aktual.: 10.01.2008 14:42

Na Litwie nauczyciele masowo rezygnują z wychowawstwa w klasach. W ten sposób chcą zwrócić uwagę rządu na dramatyczną sytuację w litewskiej oświacie, spowodowaną głównie niskimi zarobkami.

Jako pierwsi taką formę protestu zastosowali w poniedziałek nauczyciele szkół na Żmudzi (północno-zachodnia Litwa). Każdego dnia do tej akcji dołączają się nauczyciele z kolejnych rejonów.

Przed miesiącem nauczyciele zorganizowali trzydniowy strajk ostrzegawczy. Domagali się natychmiast 20-procentowego wzrostu wynagrodzeń i 30-procentowej podwyżki od 1 stycznia. Żądali też opracowania długoterminowej strategii płacowej w litewskiej oświacie. Jednakże wynagrodzenie nauczycieli od 1 stycznia wzrosło jedynie o 15%.

Obecnie pedagodzy żądają 50-procentowej podwyżki. Jeżeli rząd nie uwzględni ich żądania, grożą strajkiem bezterminowym, który ma się rozpocząć 3 marca.

_ Był strajk ostrzegawczy, teraz będzie bezterminowy _- zapowiada szef związku zawodowego nauczycieli Aleksas Brużas.

Rząd przyznaje, że sytuacja w oświacie jest trudna, jednakże, jak twierdzi premier Gediminas Kirkilas, nie ma możliwości zwiększenia wynagrodzeń.

Według związków zawodowych średnie wynagrodzenie netto pracownika oświaty na Litwie wynosi około 1000 litów (290 euro), a młodego nauczyciela około 600 litów (174 euro). Średnie wynagrodzenie netto na Litwie wynosi 1367 litów (ok. 396 euro).

Aleksandra Akińczo

Źródło artykułu:PAP
pieniądzenauczycielelitwa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)