Logika PKP: musi być wolno, by było szybko

W przyszłym roku dojdzie do kumulacji utrudnień na polskich drogach. Rekordowe inwestycje na torach oznaczać będą potężne problemy podróżnych - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Logika PKP: musi być wolno, by było szybko
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

22.10.2013 | aktual.: 01.03.2022 13:12

Gazeta wyjaśnia, że PKP do 2015 roku powinny rozliczyć się z 21 miliardów złotych dotacji, które są do wydania w ramach obecnej unijnej perspektywy budżetowej. Drugi powód utrudnień to pospieszna modernizacja tras, którymi od grudnia przyszłego roku mają pędzić pociągi Pendolino.

"Dziennik Gazeta Prawna" dotarł do założeń rozkładu, który ma zacząć obowiązywać pod koniec tego roku. Znajdzie się w nim kilka atrakcyjnych propozycji, na przykład skrócenie czasu podróży PKP Intercity z Warszawy do Gdańska do 4 godzin 17 minut. To jednak jeden z nielicznych wyjątków. Więcej jest złych wiadomości - czytamy w gazecie.

Jeszcze co najmniej do połowy 2015 roku z Katowic do Przemyśla pociąg TLK będzie się wlókł sześć godzin. Z Poznania do Wrocławia nie pojedziemy krócej niż 2 godzin 50 minut. Do ponad trzech godzin wydłuży się czas przejazdu z Warszawy do Krakowa i Katowic.

Szacuje się, że prace będą trwały w 450 miejscach, podczas gdy teraz utrudnienia są w 250.

torymodernizacjapociągi
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)