WAŻNE
TERAZ

Sędzia Iwaniec zawieszony. Minister Żurek o powodach decyzji

Łowca łowi łowcę

Nawet 10 tys. zł brutto zarabiają najlepsi łowcy głów w agencjach rekrutacyjnych

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Specjalista ds. rekrutacji i selekcji zarabia średnio 3,9 tys. zł brutto miesięcznie – wynika z najświeższego raportu płacowego firmy Advisory Group TEST Human Resources. W zawodzie tym występują jednak ogromne dysproporcje płacowe, wynikające głównie ze skuteczności danego head-huntera. Według badań dziennika „Rzeczpospolita” początkujący rekruterzy mogą liczyć na około 2 tys. zł brutto, a ci najlepsi na kwotę nawet pięć razy wyższą.

- Pensje zależą też od miasta, w którym się pracuje. Gdy mieszkałem jeszcze w Trójmieście, miałem średnio 4-5 tys. zł na rękę. Odkąd przeprowadziłem się do Warszawy, wyciągam lekko 7 tys. zł, plus premie za tzw. złote strzały, czyli prestiżowe projekty polegające na zwerbowaniu menedżerów z górnej półki – wskazuje Karol Boberek, łowca głów z agencji HR&PR Executive.

Rekruterzy podbijają teraz stawki. Bo w związku z poprawą sytuacji na rynku pracy zapotrzebowanie na ich usługi jest coraz większe. Na przykład – agencja Randstad Polska, chociaż zatrudnia około 400 łowców głów, nadal szuka nowych konsultantów.

Jak zostać rekruterem?

Nie ma w Polsce szkół kształcących tego typu doradców. Do zawodu trafia wielu absolwentów psychologii, socjologii czy pedagogii. Dominują osoby po kierunkach humanistycznych.

- Od wykształcenia formalnego ważniejsze są jednak kompetencje społeczne kandydata – stwierdza Aneta Grabowska, która zajmuje się pozyskiwaniem pracowników w firmie Attic Recruitment.

Jej zdaniem rekruter powinien charakteryzować się przede wszystkim kunsztem przemowy i rozmowy. Bo 90 proc. czasu pracy upłynie na komunikowaniu się z ludźmi, często o szerokich horyzontach intelektualnych. - To nie jest praca dla introwertyków. Rekruter powinien umieć nawiązywać kontakty i mieć choć trochę wiedzy na każdy temat. Dużym atutem jest też jest doświadczenie z pracy w korporacji – dodaje Grzegorz Pietrzak, niezależny specjalista personalny z Wrocławia.

Od researchera

Najczęściej karierę rozpoczyna się od stanowiska researchera. Taka osoba zarabia od 1,5 do 2,2 tys. zł netto (podstawa). A jej praca polega na identyfikacji dostępnych na rynku kandydatów, a także na selekcji aplikacji i – ewentualnie – nawiązaniu kontaktu z menedżerem czy specjalistą, który wydaje się być wart „wyhaczenia”.

- Jeśli chodzi o pracowników liniowych i niskie stanowiska kierownicze, do kandydata może zadzwonić researcher. Co się zaś tyczy dyrektorów i prezesów, ofertę składa doświadczony rekruter – wyjaśnia Aneta Grabowska.

MS/MA

Wybrane dla Ciebie

"Złote kolby" w kukurydzy i podpalenie. Dramat rolnika z Kujaw
"Złote kolby" w kukurydzy i podpalenie. Dramat rolnika z Kujaw
Zmiany w Allegro. Pracownicy rozczarowani. Rzecznik wyjaśnia
Zmiany w Allegro. Pracownicy rozczarowani. Rzecznik wyjaśnia
Chciała wynająć mieszkanie. "Właściciele poszaleli". Oto stawki
Chciała wynająć mieszkanie. "Właściciele poszaleli". Oto stawki
Inspektorki ZUS podtruwały koleżankę z pracy? "Jesteśmy wstrząśnięci"
Inspektorki ZUS podtruwały koleżankę z pracy? "Jesteśmy wstrząśnięci"
Upada znana niemiecka firma rybna. Pogrążyła ją bakteria
Upada znana niemiecka firma rybna. Pogrążyła ją bakteria
Te miasta podnoszą opłaty za śmieci. Niektórzy zapłacą 1,8 tys. zł
Te miasta podnoszą opłaty za śmieci. Niektórzy zapłacą 1,8 tys. zł
Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Od 1 października sklepy mogą doliczać nową opłatę. To trzeba wiedzieć
Od 1 października sklepy mogą doliczać nową opłatę. To trzeba wiedzieć
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy