Lubelskie: 7,6 mln zł niezapłaconych wynagrodzeń w 2012 r. 

7,6 mln zł wyniosła w ubiegłym roku w woj. lubelskim kwota niewypłaconych
należności pracowniczych - wynika z danych inspekcji pracy. To 60 proc. więcej niż w roku
poprzednim.

Obraz

7,6 mln zł wyniosła w ubiegłym roku w woj. lubelskim kwota niewypłaconych należności pracowniczych - wynika z danych inspekcji pracy. To 60 proc. więcej niż w roku poprzednim.

Liczba przypadków niewypłacenia podstawowego wynagrodzenia wzrosła z 3101 w 2011 r. do 4342 w roku ubiegłym. Liczba pracodawców, którzy nie wypłacali pensji zwiększyła się w tym czasie ze 131 do 162 - poinformował Paweł Łyczkowski z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Lublinie.

Mniej natomiast było pracodawców, którzy zalegali z wypłatami innych świadczeń niż pensje zasadnicze, takich jak ekwiwalent za urlop, dodatki stażowe, odprawy czy nagrody jubileuszowe. W 2011 r. takich pracodawców było 906, zaś w 2012 r. - 844.

Ogółem liczba przypadków niewypłacenia pensji zasadniczych i innych składników wynagrodzenia spadła z 22 080 w 2011 r. do 19 820 w roku ubiegłym. Natomiast kwota wszystkich niewypłaconych pracownikom bezspornych należności wzrosła z około 4,7 mln zł do 7,6 mln zł, czyli o 60 proc.

We wszystkich tych przypadkach inspektorzy pracy wydali nakazy zapłaty należności. Tylko część pieniędzy udało się wyegzekwować: w 2011 r. około 3,9 mln zł na rzecz 2 933 pracowników, natomiast w ubiegłym roku około 3,3 mln zł na rzecz 2 550 pracowników.

Za stwierdzone nieprawidłowości inspektorzy pracy nałożyli w 2011 r. 172 mandaty na łączną kwotę 212,2 tys. zł i skierowali do sądu 51 wniosków o ukaranie winnych. W ubiegłym roku mandatów było 201 na kwotę 236,7 tys. zł oraz 47 wniosków do sądu.

Zaległości w wypłacaniu należności pracownikom dotyczyły głównie niewielkich firm, bo takie dominują w regionie. Prawie połowa niewypłaconych świadczeń - około 3,2 mln zł - należała się pracownikom firm budowlanych.

"Jako powód niewypłacenia wynagrodzeń pracodawcy najczęściej podawali trudności finansowe. Właściciele firm budowlanych tłumaczyli, że nie wypłacili pensji, bo sami nie otrzymali zapłaty za wykonane roboty" - powiedział Łyczkowski.

Zdaniem prezesa Lubelskiej Izby Rzemieślniczej Jerzego Miszczaka niewypłacanie w terminie wynagrodzeń pracownikom to skutek spowolnienia gospodarczego i zatorów płatniczych. "Koszty pracy są bardzo wysokie, opóźnienia w wypłatach nie wynikają ze złej woli pracodawców. Znam firmy, którym należą się bardzo duże kwoty od kontrahentów. W takiej sytuacji opóźniają wypłacanie wynagrodzeń lub rozkładają je na raty. Pracownicy często godzą się z tym, bo alternatywą są zwolnienia, a to byłoby jeszcze gorsze w sytuacji, gdy bezrobocie rośnie i trudno znaleźć inną pracę" - powiedział Miszczak.

Na koniec ubiegłego roku liczba bezrobotnych w woj. lubelskim wyniosła ponad 131 tys., czyli o 8,7 tys. więcej niż rok wcześniej. W ubiegłym roku w ramach zwolnień grupowych pracę straciło prawie 1,2 tys. osób. Kilka przedsiębiorstw zapowiedziało już w urzędach pracy kolejne zwolnienia grupowe; liczba zwalnianych może przekroczyć 1,5 tys. osób.

Według danych Głównego Inspektoratu Pracy w całym kraju w 2012 r. o ponad 50 proc. w stosunku do roku poprzedniego wzrosła liczba przypadków niewypłacenia pensji w skontrolowanych zakładach pracy. - z 71,5 tys. do 107,6 tys. zł. W 2011 r. problem ten dotyczył 2,7 tys. pracodawców, rok później - 2,9 tys. (wzrost o 8,6 proc.).

O 66 proc. wzrosła kwota niewypłaconych należności z tytułu wynagrodzeń i innych świadczeń wskazanych w decyzjach inspektorów pracy: ze 138,8 mln zł do 229,8 mln zł.

W 2011 r. inspektorzy pracy wydali 8,1 tys. decyzji nakazujących natychmiastową wypłatę świadczeń, w 2012 r. - takich decyzji było o 2 tys. więcej.

Na pracodawców nałożono też mandaty: w 2011 r. - 5,5 tys., w 2012 r. - 5,7 tys. W 2011 r. skierowano do sądu 1,3 tys. wniosków o ukaranie pracodawców, a w kolejnym roku 1,5 tys.

W wyniku realizacji decyzji i wniosków wydanych w 2012 r. dotychczas wyegzekwowano ponad 93 mln zł dla 115,2 tys. pracowników.

(AS)

Wybrane dla Ciebie
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia
Studniówka 2026. Zawrotne koszty imprezy. Tyle kosztuje "talerzyk"
Studniówka 2026. Zawrotne koszty imprezy. Tyle kosztuje "talerzyk"
Wysłała ptaka pocztą. Nie przeżył. Prokuratura chce kary dla 49-latki
Wysłała ptaka pocztą. Nie przeżył. Prokuratura chce kary dla 49-latki
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę
Mały handel wymiera? Z ulic zniknęło tysiące sklepów
Mały handel wymiera? Z ulic zniknęło tysiące sklepów