Lubuskie/ W Przytocznej wykryto ognisko ptasiej grypy

Na fermie indyków w Przytocznej w powiecie międzyrzeckim potwierdzono 17. w woj. lubuskim ognisko tzw. ptasiej grypy. Trwają przygotowania do likwidacji ogniska choroby - poinformował PAP wicewojewoda lubuski Robert Paluch.

09.01.2017 14:00

W poniedziałek komunikat o trzech następnych ogniskach tej choroby w naszym kraju wydał Główny Lekarz Weterynarii. Łącznie jest ich 28.

Opatrzone nr 27 ognisko w Przytocznej znajduje się na fermie utrzymującej 28 tys. indyków. Z kolei 26. ognisko wyznaczono w gospodarstwie z 286 sztukami drobiu (kurami, indykami, strusiami, pawiami, gołębiami i innymi ptakami) w miejscowości Krzywaczka w powiecie myślenickim w woj. małopolskim. Natomiast 28. ognisko jest w gospodarstwie, w którym są 34 sztuki drobiu (kury nioski) w miejscowości Włochy w powiecie namysłowski w woj. opolskim.

W sobotę wojewoda lubuski Władysław Dajczak wydał rozporządzenie określające strefy zapowietrzoną i zagrożenia wokół ogniska choroby w Przytocznej. Odbyło się także posiedzenie sztabu kryzysowego w powiecie międzyrzeckim.

"Dotychczas w regionie zostało zlikwidowanych 15 ognisk ptasiej grypy. Trwa likwidacja 16. i 17. Utylizacji poddano ponad 750 tys. sztuk drobiu. Połowa to ptaki pochodzące bezpośrednio z ferm, na których wykryto wirusa; druga połowa to te z gospodarstw w strefach zapowietrzonych" - powiedział PAP wicewojewoda Paluch.

W Lubuskiem pierwsze ognisko wirusa H5N8 zostało potwierdzone na początku grudnia ub. roku na fermie gęsi w podgorzowskim Deszcznie. Potem chorobę tę potwierdzono w gminach: Deszczno, Lubiszyn i Santok.

Przytoczna znajduje się w dalszej odległości od Gorzowa Wlkp., blisko granicy z woj. wielkopolskim. W walkę z epidemią zaangażowane są służby weterynaryjne, samorządy lokalne, policja, straż pożarna, a nawet wojsko.

W Lubuskiem koszty trwającej od kilku tygodni akcji i potencjalnych odszkodowań dla hodowców drobiu szacowane są na 60-70 mln zł. Na mocy rozporządzeń wojewody wokół każdego ogniska wirusa zostały wyznaczone 3-kilometrowe strefy zapowietrzenia i 10-kilometrowe strefy zagrożenia.

Po wybiciu i wywiezieniu ptaków gospodarstwa, w których wystąpiły ogniska wirusa są dezynfekowane i objęte kwarantanną, a osoby mające kontakt z zarażonym drobiem do czasu likwidacji danego ogniska pozostają pod nadzorem epidemiologicznym służb sanitarnych.

W strefach wprowadzono też inne ograniczenia, m.in. związane ze sprzedażą i transportem drobiu. Na drogach w obszarze zapowietrzonym rozłożono maty dezynfekcyjne, mające zapobiegać rozprzestrzenianiu się wirusa. Walka z chorobą może trwać wiele tygodni.

Główny Lekarz Weterynarii przypomina hodowcom o konieczności stosowania się do zapisów rozporządzenia ministra rolnictwa i rozwoju wsi ws. zarządzenia środków związanych z występowaniem wysoce zjadliwej grypy ptaków.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)