Magda Gessler z większą "spiżarnią" internetową. Pracownicy restauracji teraz obsługują zamówienia
14 zł za konfiturę, 60 zł za butelkę wina, 9 zł za słoik ketchupu. Takie ceny pojawiły się w sklepie internetowym Magdy Gessler. Zamknięcie restauracji wymusiło na restauratorce znalezienie innego sposobu na zarobek. Sklep co prawda działał już wcześniej, ale teraz rzucono na niego większe siły.
Od soboty 14 marca wszystkie restauracje w Polsce są zamknięte. Mogą pracować jedynie wtedy, gdy przygotowują posiłki na wynos lub z dowozem. To trudny czas dla gastronomii. Zamknięty lokal oznacza brak zysków, a w perspektywie czasu może pojawić się znak zapytania, co do dalszego funkcjonowania restauracji. Dlatego lokale gastronomiczne robią, co mogą, aby przetrwać na rynku.
Jedni proszą o zamawianie jedzenia na wynos, inni proponują zakup bonów, które klienci będą mogli wykorzystać, gdy restauracje otworzą się na nowo. Jeszcze inni - tacy jak Magda Gessler - stawiają na sklep internetowy z produktami, które wcześniej można było kupić w restauracji.
Schronisko Smaków to restauracja Magdy Gessler znajdująca się w Bukowinie Tatrzańskiej. Miejsce znane jest m.in. z tego, że powstają tam naturalne i domowe przetwory, jak konfitury, marynowane grzyby, kiszona kapusta, ćwikła czy ketchup. Jak zapewniają komunikaty na stronie internetowej - wszystkie te produkty mają krótki skład i nie zawierają sztucznych barwników ani konserwantów. Dotychczas można było je kupić zarówno odwiedzając restaurację, jak i zamawiając w sklepie internetowym. Wbrew różnym doniesieniom, sklep nie powstał teraz, a dwa lata temu. Po prostu w obecnej sytuacji znacznie się rozwinął.
- Nasz sklep istnieje dwa lata, cały czas realizowaliśmy zamówienia, których było coraz więcej, ale na początku roku postanowiliśmy go rozbudować. Natomiast obecna sytuacja związana z pandemią koronawirusa sprawiła, że spięliśmy się jeszcze bardziej i przyspieszyliśmy z otwarciem nowej strony sklepu - komentuje Kamil Sakałus, dyrektor zarządzający Schroniska Smaków.
Oglądaj także: Tarcza antykryzysowa w tym tygodniu trafi do Sejmu. "Wejdzie w życie 1 kwietnia"
Decyzja o zamknięciu w Polsce wszystkich restauracji była motorem napędowym do tego, aby sklep internetowy zaczął działać w nowej formie. - Dzięki temu nie zwolniliśmy żadnego pracownika z restauracji, a jest ich 40. Wszyscy pracują przy obsłudze zamówień, a jest ich bardzo dużo - dodaje dyrektor zarządzający.
A co w sklepie można kupić i ile to kosztuje? Przede wszystkim przetwory domowej roboty. Np. słoik konfitury z malin za 14 zł, z truskawek za 11 zł, syropy, soki. Jest też chrzan tarty (9 zł), ketchup łagodny (9 zł), czy musztarda (8 zł). Do tego ćwikła, marynowane grzyby, kiszone ogórki i wiele innych. Można również kupić żytni chleb (bochenek 12 zł), wędliny, ryby, sery.
- Zamówienia są dostarczane albo do paczkomatu albo bezpośrednio do domu klienta przez kuriera. Jeżeli chodzi o transport chleba, to gdy ktoś zamówi go w poniedziałek, to my od razu wtedy pieczemy i we wtorek jest już u klienta. Takiemu pieczywu żytniemu nic się przez ten jeden dzień nie stanie, a nawet będzie lepsze w smaku - komentuje dyrektor zarządzający Schroniska Smaków.
Kamil Sakałus mówi, że są klienci, którzy zamawiają kilka, a nawet kilkadziesiąt bochenków chleba. - Mamy takiego pana, który zamawia raz w miesiącu 30 sztuk, mrozi, wieczorem wyciąga z zamrażalnika i rano ma świeży chleb - dodaje dyrektor Schroniska Smaków.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl