Trwa ładowanie...

Maseczki FFP2 będą obowiązkowe? Lekarze apelują: nośmy jakiekolwiek, ale wszyscy

Czeka nas luzowanie covidowych obostrzeń, ale jednocześnie Europę atakują o wiele bardziej zaraźliwe warianty koronawirusa. W Niemczech czy Austrii obowiązkiem staje się noszenie skuteczniejszych (ale droższych) masek FFP2. Czy nas to również czeka?

W Niemczech w niektóre miejsca nie wejdziesz bez maseczki FFP2.W Niemczech w niektóre miejsca nie wejdziesz bez maseczki FFP2.Źródło: EPA, fot: FRIEDEMANN VOGEL
d4eo2uy
d4eo2uy

Z jednej strony rząd nieco poluzował obostrzenia od 1 lutego (otwarte będą wszystkie sklepy bez godzin dla seniorów), z drugiej jednak wszyscy obawiają się nowych wariantów koronawirusa – o wiele bardziej zaraźliwych. Tempo ich rozprzestrzeniania się jest bardzo szybkie.

Nowe warianty (brazylijski czy południowoafrykański) powodują ponowne lockdowny w części krajów Europy. W Niemczech i Francji, również w Austrii, standardem stają się ponadto maseczki FFP2 – w niektórych miejscach noszenie zwykłych nie jest dozwolone. Mowa przede wszystkim o środkach transportu i dworcach kolejowych czy terminalach lotniczych.

Wylicytuj weekend w domku. Money.pl gra z WOŚP

Czy w Polsce obowiązkiem stanie się noszenie maseczek FFP2?

Ministerstwo Zdrowia nie odpowiedziało na nasze pytania, czy rozważane jest wprowadzenie przepisów nakazujących noszenie bardziej skutecznych maseczek. Faktem jest, że część ludzi ignoruje już teraz zakaz pokazywania się poza domem bez zasłoniętych ust i nosa. Lub wybiera prowizoryczne rozwiązania. W sprzedaży dostępne są np. mikroprzyłbice, zasłaniające jedynie wąską część twarzy.

d4eo2uy

Tymczasem polscy lekarze walczący z koronawirusem podkreślają, że maseczki to obok dystansu jeden z najważniejszych elementów w profilaktyce COVID-19.

- Jeżeli jest utrzymany dystans, to cała reszta ma znaczenie nieco wtórne. Jeśli chcemy skrócić dystans do minimum, musimy stosować maseczki najwyższej klasy, z wymiennymi filtrami, ściśle przylegające do twarzy. Ale i one nie zasłaniają oczu – a to również jest źródło, przez które wirus może się do organizmu dostać – mówi nam wirusolog prof. Włodzimierz Gut.

Im wyższa klasa maski, tym bardziej rośnie jej cena, ale poprawa efektów nie jest spektakularna. - Nie ma większego znaczenia, jakie maseczki będziemy nosili, ważne, żebyśmy je wszyscy nosili – mówi prof. Gut.

Prof. Krzyszof Simon, specjalista w dziedzinie chorób zakaźnych w rozmowie z nami podkreśla, że maseczki FFP2 zapewniają wyższy poziom bezpieczeństwa. - Ale to się sprawdza, jeśli dwie osoby noszą taką maseczkę, a nie jedna – mówi prof. Simon, podkreślając społeczny wymiar odpowiedzialności za rozprzestrzenianie się epidemii.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4eo2uy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4eo2uy