Mercedes w tarapatach. Niemiecki urząd nakazuje wycofanie setek tysięcy diesli
Koncern Daimler AG musi wycofać z rynku setki tysięcy mercedesów z silnikiem diesla. To decyzja Niemieckiego Urzędu ds. Ruchu Drogowego związana z podejrzeniem o manipulację spalinami. Problem dotyczy 24 modeli.
18.08.2018 | aktual.: 20.08.2018 09:38
Po Volkswagenie do listy podejrzanych dołączył obecnie kolejny koncern - Daimler AG. Federalny Urząd ds. Ruchu Drogowego (KBA) nakazał pod koniec lipca wycofanie z rynku 24 modeli Mercedesa z silnikiem Diesla, w których użyto nielegalnie oprogramowanie manipulujące spalinami.
Zobacz: Polska potentatem w Europie. Nowe prawo UE może uderzyć w branżę wartą 80 mld rocznie
Według informacji magazynu „Spiegel” problem dotyczy 700 tysięcy pojazdów w Europie, w tym 280 tys. w Niemczech.
Długa lista
Andreas Scheuer (CSU), szef niemieckiego ministerstwa komunikacji, już w maju prowadził na ten temat rozmowy z szefem zarządu Daimlera AG Dieterem Zetsche. Urzędnicy KBA regularnie zgłaszali Scheuerowi kolejne przypadki nadużyć w modelach Mercedesa. Zetsche postawiony pod mur musiał w końcu dostarczyć ministrowi listę „grzesznych pojazdów”.
Jak z niej wynika, do manipulacji spalinami doszło niemalże we wszystkich klasach i typach Mercedesa, które dotąd znajdowały się w sprzedaży.
Na czarnej liście znalazły się m.in. model C300 Hybrid, niemalże wszystkie modele klasy E, w luksusowej klasie S reklamowany jako szczególnie przyjazny środowisku model z silnikiem hybrydowym. W klasie G chodzi o modele ML,GLE i GC oraz o sportowy coupe CLS i Roadster SLK. W segmencie pojazdów transportowych Daimler musi odwołać model Vito oraz Sprintera.
Czytaj też: Kolejne przeszukania i zatrzymania w sprawie manipulacji przy emisji spalin. Na celowniku zarząd Porsche
Jak zapowiedział rzecznik koncernu z Monachium, Daimler zamierza złożyć odwołanie od decyzji urzędu, ale jednocześnie podjąć prace nad nowym oprogramowaniem, o którym poinformuje kierowców.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl