Mężczyźni nie przyznają się do wydatków. A wydają dużo!
Mężczyźni spędzają coraz więcej czasu w galeriach handlowych, wydają także coraz więcej ubrania, kosmetyki i sprzęt elektroniczny. Rzadko jednak przyznają się do nowego "hobby".
02.08.2014 | aktual.: 03.08.2014 14:49
Efekt - aż 41 proc. mężczyzn ukrywa dziś swoje zakupowe wydatki przed partnerkami. Dla porównania ponad 20 proc. kobiet robi to samo w stosunku do swojego partnera - donosi Daily Mail powołując się na ankietę Vouchercloud.com. To brytyjska rzeczywistość, a jaka jest polska?
Zakupowy kac, święty spokój - dlaczego ukrywamy wydatki?
Kiedyś to kobiety ukrywały zakupy i odrywały ceny z metek, dziś robią to faceci. Mężczyźni coraz częściej albo zatajają swoje wydatki, albo wręcz okłamują partnerki - podaje Daily Mail. Najczęściej panowie nie przyznają się do wydatków na imprezy (64 proc.), ubrania (46 proc.) i samochód (13 proc.)
Powód? Aż 84 proc. mężczyzn chce w ten sposób uniknąć kłótni z partnerką, 42 proc. woli oszczędzić jej zmartwień o finanse, a 39 proc. ma poczucie winy, czyli zakupowego kaca. To nie koniec, bo większość mężczyzn unika nawet konfrontacji. Aż 64 proc. Brytyjczyków ukrywa po szafach swoje zakupy, a 59 proc. niszczy rachunki. O tym, ile zniknęło z karty woli nie mówić swojej partnerce co drugi Brytyjczyk. Polacy pod tym względem są jeszcze bardziej skryci.
Skryci, ale nie skąpi Polacy
Swoje wydatki przed partnerką woli zataić aż 52 proc. mężczyzna w Polsce, dla przeciwwagi robi to także 42 proc. kobiet. Odwrotnie niż Brytyjczycy, wolą przede wszystkim zataić ile kosztowały ich ubrania - wskazuje je 72 proc. mężczyzn, na drugim miejscu są wydatki związane z imprezami (31 proc.). Ślady zakupów zacieramy najczęściej wyrzucając metki i rachunki - 71 proc., 43 proc. wrzuca nowy zakup pomiędzy stare rzeczy - wynika z sondy zakupowej Silesia City Center.
Zdaniem specjalistów odwrócenie ról jest efektem nowej sytuacji, w jakiej znaleźli się panowie. - Dla mężczyzn zakupy, jako forma spędzania wolnego czasu są wciąż nowością, ale chętnie przyjmowaną. Coraz więcej panów robi je już niezależnie od swoich partnerek, często w pojedynkę. Póki co jeszcze z wyrzutem sumienia, stąd te tajemnice - śmieje Ewa Marcinek, dyrektor Silesia City Center, centrum handlowego, które od lat śledzi tego typu trendy.
Zakupy - męskie eldorado?
Te tajemnice spore kosztują. Jak wyliczyła firma badawcza SMG/KRC Millward Brown dla Silesia City Center. Mężczyźni wydają dziś zdecydowanie więcej podczas pojedynczej wizyty w galerii handlowej. Kwota ta sięga 199 zł, podczas kiedy kobieta wydaje tylko 174 zł. Aż 41 proc. facetów preferuje wydać zarobione pieniądze na drogie ubrania, dodatki i kosmetyki. Dla 60 proc. liczy się marka i jakość produktu.
- Wydatki mężczyzn w galeriach handlowych rosną ostatnimi laty. Wydłuża się także średni czas jaki spędzają na zakupach, co trzeci pan potrzebuje na nie więcej niż godzinę. Mężczyźni wolą także robić zakupy samodzielnie, bez świadków. Zakupy solo wybiera ponad 70 proc. panów - mówi Ewa Marcinek.
_ Sondę zakupową Silesia City Center przeprowadzono na próbie 400 osób w wieku 18-60 lat w dniach 18-28 lipca 2014 _