Miałeś lokatę na 5,07 proc.? Jeśli nie, to straciłeś

W nowym roku inflacja okazała się łaskawsza dla właścicieli bankowych lokat. Na 12-miesięcznym depozycie ze stycznia 2011 r. realnie zarobił klient co trzeciego banku. To najlepszy wynik od pięciu miesięcy.

Miałeś lokatę na 5,07 proc.? Jeśli nie, to straciłeś
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

15.02.2012 | aktual.: 15.02.2012 15:25

Amatorzy bezpiecznego oszczędzania na bankowych lokatach po raz jedenasty przegrali w nierównej walce z inflacją. Lecz porażka ta jest mniej dotkliwa niż w poprzednich miesiącach. Średnia realna rentowność 12-miesięcznych depozytów zakładanych na początku stycznia 2011 r. po uwzględnieniu wskaźnika wzrostu cen (4,1 proc. r/r) oraz 19-proc. podatku od zysków kapitałowych wyniosła minus 0,25 proc., wobec minus 0,77 proc. przed miesiącem. Zauważalne ograniczenie strat, to zasługa wzrostu przeciętnego oprocentowania bankowych depozytów zakładanych na początku ub.r. i przede wszystkim wyhamowania GUS-owskiego wskaźnika inflacji za sprawą umocnienia złotego.

Obraz
© (fot. Open Finance)

W jedenastu bankach klienci ochronili oszczędności przed erozją ich siły nabywczej. Aby wyjść na plus należało w styczniu 2011 r. założyć 12-miesięczną lokatę z oprocentowaniem co najmniej 5,07 proc. brutto. Najwięcej (1,1 proc. realnie) zarobili klienci Getin Banku i Idea Banku. Powodów do zadowolenia nie powinno brakować również klientom Meritum Banku, którzy realnie zarobili 0,96 proc. Z kolei do śmiechu raczej nie jest właścicielom rocznych lokat ze stawką poniżej 3,78 proc. brutto, bowiem realnie stracili oni powyżej 1 proc. Podobnie, jak w poprzednich miesiącach najniższą rzeczywistą rentownością wyróżniły się lokaty Banku Pekao – tradycyjny depozyt realnie stracił 2,58 proc., a lokaty zakładane przez internet o 0,74 pkt proc. mniej.

Obraz
© (fot. Open Finance)

Kolejne miesiące 2012 r. wciąż będą stać pod znakiem realnych strat z bankowych lokat. Do połowy roku średnie stawki kończących się rocznych lokat będą na mniej więcej stałym poziomie, więc o przeciętnej rzeczywistej rentowności depozytów będzie decydować głównie inflacja. Dopiero w drugiej połowie 2011 r. oprocentowanie lokat zaczęło rosnąć, a to prawdopodobnie wywrze pozytywny wpływ na rentowność kończących się bankowych depozytów w okolicach tegorocznych wakacji.

Przyjmując, że za rok inflacja zbliżyłaby się do górnej granicy, wyznaczonego przez Radę Polityki Pieniężnej, celu inflacyjnego (3,5 proc.), to realna średnia rentowność zakładanych na początku bieżącego miesiąca rocznych depozytów wyniosłaby 0,46 proc. Zarobiliby wszyscy klienci, którzy ulokowali środki na lokacie ze stawką powyżej 4,33 proc. brutto, a w siedmiu bankach udałoby się zarobić realnie powyżej 1 proc.

Michał Sadrak, Open Finance

raportbankizysk
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)