Miliard złotych trafi do emerytów
Nawet miliard złotych mogą otrzymać osoby, których emerytura została zawieszona w październiku 2011 roku. Ustawę o zwrocie tych świadczeń przyjął senat - pisze "Rzeczpospolita".
13.01.2014 | aktual.: 25.05.2016 14:47
Chodzi o osoby, których prawo do otrzymania emerytury zostało zawieszone w okresie od 1 października 2011 roku do 21 listopada 2012 roku. Świadczenia te zostały zawieszone na fali oszczędności zaproponowanych przez rząd pod koniec 2010 roku. Trybunał Konstytucyjny uznał jednak w 2012 roku, iż odbieranie świadczeń osobom, które w latach 2009-2010 skorzystały z możliwości przejścia na emeryturę bez konieczności rezygnowania z etatu, narusza zasadę zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa.
Prawo do otrzymania zaległej wypłaty uzyskają osoby, które łącznie spełnią dwa warunki. Pierwszy z nich przewiduje, że prawo do emerytury musiało zostać nabyte przed 1 stycznia 2011 r. Drugi - że wypłata świadczenia została zawieszona z powodu kontynuowania zatrudnienia po 30 września 2011 r. bez wcześniejszego rozwiązania umowy z dotychczasowym pracodawcą.
Z informacji ZUS wynika, że w pierwszych miesiącach po wejściu w życie niekonstytucyjnych przepisów zawieszono wypłatę emerytur dla 23-40 tys. osób.
Teraz ustawa trafi do podpisu prezydenta i następnie musi zostać opublikowana w Dzienniku Ustaw. Wejdzie w życie w ciągu 14 dni od momentu publikacji. Ta procedura ma zająć około miesiąca, czyli już w lutym emeryci będą mieli możliwość złożyć wniosek do ZUS.
Zaległe świadczenia zostaną przekazane na wniosek zainteresowanych. Osoby pobierające wcześniejszą emeryturę w okresie wskazanym w ustawie obowiązkowo muszą dostarczyć do ZUS zaświadczenie o wysokości przychodów w okresie wskazanym w tych przepisach. Dopiero wówczas zakład ustali wysokość zawieszonych świadczeń podlegających wypłacie. Będzie mieć na to 60 dni od momentu wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji. Przy czym kwota wypłaty będzie podlegać waloryzacji. Odsetki będą naliczane wyłącznie do dnia wejścia ustawy w życie.
Wcześniej w grudniu 2013 roku ustawę przyjął Sejm. Za przyjęciem ustawy głosowało 440 posłów, jedna osoba była przeciwko, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Historia ustawy
Projekt ustawy powstał w odpowiedzi na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13 listopada 2012 r., który za niekonstytucyjną uznał obowiązującą od 1 stycznia 2011 r. zasadę zgodnie z którą, aby uzyskać prawo do emerytury, trzeba się zwolnić z pracy, przynajmniej na jeden dzień. Na skutek tego przepisu, jeżeli ktoś po 1 października 2011 r. nie rozwiązał umowy o pracę - choćby na jeden dzień - ZUS zawieszał mu wypłatę emerytury.
Trybunał uznał za niekonstytucyjny przepis zmuszający do rozwiązania umów o pracę tych pracowników, którzy już wcześniej uzyskali prawo do emerytury. Wyrok TK nie ma zastosowania do osób, które nabyły prawo do emerytury od 1 stycznia 2011 r. lub później.
Aby dostosować przepisy do wyroku TK powstały dwa projekty ustawy o ustaleniu i wypłacie emerytur, do których prawo uległo zawieszeniu w okresie od 1 października 2011 r. do 21 listopada 2012 r. - senacki i rządowy.
Podkomisja stała sejmowej komisji finansów przygotowała na ich podstawie jednolity projekt, za wiodący uznając tekst rządowy. Zgodnie z nim zaległe świadczenia będą wypłacane emerytom, którzy nabyli prawa emerytalne przed 1 stycznia 2011 r. i po 30 września 2011 r. kontynuowali pracę u dotychczasowego pracodawcy. Podstawą do obliczenia należnej emerytury będzie suma zawieszonych świadczeń w okresie od 1 października 2011 r. do 21 listopada 2012 r. wraz z odsetkami i uwzględnieniem waloryzacji.
W toku prac komisji zmianie uległy dwie zasadnicze kwestie. Po pierwsze zapisano, że emeryci, którzy nie czekając na ustawę wystąpili już o wypłatę zawieszonych emerytur do sądu, a ten w orzeczeniu nie przyznał prawa do odsetek, mogą złożyć do ZUS wniosek o ich wypłatę.
Po drugie, komisja biorąc pod uwagę, że wypłata skumulowanej, zwaloryzowanej emerytury wraz z odsetkami może narazić emeryta na wejście w drugi próg podatkowy zrezygnowała z przepisu, że emeryt chcący otrzymać wypłatę zawieszonej emerytury musi złożyć wniosek w ciągu 12 miesięcy od wejścia ustawy w życie.
Komisja zdecydowała się ten termin określić tak, by emeryt mógł sam wybrać najkorzystniejszy dla siebie moment podatkowy na złożenie wniosku. Decyzję w sprawie wypłaty ZUS powinien podjąć w ciągu 60 dni od "dnia wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania tej decyzji".
Poprawki PiS miały wydłużyć okres, za który przysługują odsetki od zawieszonego świadczenia przysługują - nie tylko do dnia wejścia w życie ustawy, ale też w okresie między złożeniem wniosku do ZUS a decyzją Zakładu.