Trwa ładowanie...
usa
23-01-2009 08:23

Mimo drogiego dolara zakupy w USA się opłacają

Kaszmirowy sweter za 50 dol., laptop MacBook z górnej półki za 1,6 tys. dol. albo nowy samochód za niespełna 9 tys. dol. Mimo recesji, a raczej dzięki niej, w Stanach jeszcze nigdy nie było tak tanio. Gwałtownie spadające wydatki konsumentów zmusiły sprzedawców do rekordowych obniżek sięgających nawet 70-80 proc.

Mimo drogiego dolara zakupy w USA się opłacająŹródło: AFP
d58tsmh
d58tsmh

Kaszmirowy sweter za 50 dol., laptop MacBook z górnej półki za 1,6 tys. dol. albo nowy samochód za niespełna 9 tys. dol. Mimo recesji, a raczej dzięki niej, w Stanach jeszcze nigdy nie było tak tanio. Gwałtownie spadające wydatki konsumentów zmusiły sprzedawców do rekordowych obniżek sięgających nawet 70-80 proc.

Gigantyczne obniżki sprawiają, że mimo umocnienia się dolara w stosunku do złotego (w ciągu ostatnich 6 miesięcy dolar umocnił się do złotówki aż o 67,5 proc.) zakupy za Atlantykiem mogą być opłacalne. Zwłaszcza jeśli towary kupujemy przez internet. _ Odnotowujemy bardzo szybki wzrost zainteresowania polskich użytkowników amerykańskimi aukcjami elektroniki, biżuterii oraz sprzętu fotograficznego _ - przyznaje Karol Świtała, rzecznik prasowy polskiej wersji serwisu eBay.

Nieco gorzej jest z autami, bo te zdrożały niejako podwójnie, ponieważ koszt transportu i podatków płaconych przy ich rejestracji jest również przeliczany w dolarach. Efekt? Koszt zarejestrowania auta o wartości 10 tys. dol. pół roku temu wynosił 6 tys. zł, dzisiaj za to samo auto trzeba wysupłać w postaci podatków i frachtu drogą morską dwa razy tyle. Nic więc dziwnego, że pod koniec ubiegłego roku, gdy dolar zaczął się na dobre umacniać, szybko spadła liczba sprowadzonych z USA aut. Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że w grudniu import samochodów spoza Unii spadł do poziomu nieco ponad 2,3 tys. sztuk, o 1,5 tys. mniej w stosunku do lipca ubiegłego roku.

Mimo to, jeśli jednak dobrze się rozejrzeć, nadal można upolować motoryzacyjną okazję. Przykładowo Chrysler PT Cruiser z 2007 r. o przebiegu 15 tys. mil (ok. 27 tys. km) kosztuje w jednym z salonów w Detroit 8 tys. dol., a jego cena w Polsce po wszystkich opłatach i sprowadzeniu do Polski to ok. 37 tys. zł, czyli o 8 tys. zł mniej niż taki sam model kupiony w krajowym komisie. W amerykańskich salonach można przebierać w ofertach, bo sprzedaż aut jest w USA najniższa od 1992 r. Największym wzięciem cieszą się jednak odzież, kosmetyki i sprzęt elektroniczny. Przy 80-procentowych rabatach w amerykańskich sklepach bledną oferty polskich sklepów.

d58tsmh

_ Kupiłam na wyprzedaży dwa flakony perfum oraz skórzane buty, za co w sumie zapłaciłam 100 dol., trzy razy mniej niż u nas _- potwierdza nam Małgorzata Konobrocka z Warszawy. Minusem kupowania na aukcjach typu eBay czy w sklepach internetowych jest konieczność doliczenia kosztów transportu. W zależności od wagi przesyłki kosztuje to od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu dolarów. Zakupy w Stanach Zjednoczonych opłacają się nawet tym, którzy zdecydują się na zakup biletu lotniczego w klasie ekonomicznej (od 1,6 tys. zł). Wystarczy bowiem kupić np. laptop z wyższej półki, aby zwrócił się koszt biletu lotniczego w klasie ekonomicznej. W przeliczeniu na złote zapłacimy za niego ok. 5 tys., podczas gdy w Polsce taki sam laptop kosztuje ponad 7 tys. zł. Dodatkowo musimy jednak zapłacić za hotel i bilety autobusowe. Zakupy przez internet wyjdą więc taniej.

Tomasz Dominiak, Współpr. Wojciech Taras
POLSKA Gazeta Krakowska

d58tsmh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d58tsmh