Minister infrastruktury zbiera baty
Problemy przy budowie autostrady A2 i kontrowersje wokół e-myta mogą pozbawić Cezarego Grabarczyka fotela ministra infrastruktury - stwierdza "Puls Biznesu".
03.08.2011 | aktual.: 03.08.2011 06:27
Premier Donald Tusk zapowiadał 741 mln zł odszkodowania od chińskiego Covec za wyjście z budowy odcinka A2. Ale okazuje się, że resort infrastruktury i GDDKiA mają problem nie tylko z jego odzyskaniem, ale nawet z wyegzekwowaniem 100 mln zł gwarancji z chińskich banków.
Jak donosi dziennik, krążą rynkowe pogłoski, że Grabarczyk może stracić stanowisko. Ani resort, ani kancelaria premiera nie chcą ich komentować. - Niedawne powierzenie przez premiera Tuska rozwiązania problemów A2 Janowi Krzysztofowi Bieleckiemu, szefowi Rady Gospodarczej, to żółta kartka dla ministra - mówi jeden z rozmówców gazety.
Grabarczyk od kilku dni jest także na cenzurowanym za wdrożenie systemu viaToll, czyli elektronicznych opłat dla ciężarówek. Mija miesiąc od startu systemu e-myta, a eksperci i politycy prześcigają się w wytykaniu błędów. Samorządy skarżą się na tiry, które uciekając przed e-mytem, rozjeżdżają drogi lokalne. Z kolei operatorzy tras nie zgadzają na wysokość maksymalnych stawek e-myta.